Przeczytaj kilka postów na tym forum. Dowiesz się z nich, że:
- w Hiszpanii jest obecnie koszmarnie ciężko o pracę (no, chyba że masz budżet żeby tu na stałe siedzieć w najlepsze)
- Hiszpanie i język angielski nie za bardzo ze sobą współgrają, a podejrzewam, że nie znasz hiszpańskiego, więc zapomnij o pobycie na stałe
Zgubić? Ale kiedy? W nocy w środku lasu, czy w dużym mieście, czy w małym miasteczku? Twoje pytanie jest zbyt ogólne. W miastach turystycznych angielski wystarczy Ci do wakacji na własną rękę.
Ludzie sympatyczni są praktycznie wszędzie. Uwielbiam małe zatoczki katalońskie, ale z kolei miasta Andaluzji są fantastyczne, a Galicja urokliwa. Wszystko zależy od tego, co jest dla Ciebie priorytetem.