Zycie codzienne w Andaluzji

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
od kilku lat, tj. od czasu, gdy przeprowadzilam sie do Sewilli, bardzo interesuje mnie temat codziennego zycia w Andaluzji.
Bedac tutaj, na kazdym kroku mozna spotkac sie z ciekawymi sytuacjami; nie wspominajac juz o barwnych uroczystosciach typu Semana Santa, Feria de Abril etc..

Jakie Wy macie spostrzezenia po pobycie w Andaluzji/mieszkania w tym regionie?
Co lubicie? Co Was denerwuje?
Przy okazji zapraszam do mojego bloga, w którym wlasnie opisuje codzienne zycie na poludniu Hiszpanii...
http://pisanewsewilli.blogspot.com

pozdrawiam wszystkich zakochanych w Andaluzji:)
AM
Pomysł z tym blogiem sympatyczny, ale póki co wielkie plany.
Wydaje mi się że lepiej jest mówić o tym co już się zrobiło, bo zapał czasem bywa słomiany :-)

Zapraszam do mojej galerii http://picasaweb.google.com/marcin.osw
Może jakieś miejsce gdzie byłem z aparatem ci się spodoba.
Swietne fotki! Gratuluje:)
Zobaczymy jak dalej rozwinie sie pomysl, mam nadzieje ze nie zakonczy sie na wspomnianym slomianym zapale!!
Mieszkales jakis czas w Andaluzji czy jak mozna sie domyslac byla to rowerowa eskapada?
pozdrawiam!
:-)
Leci już trzeci rok jak mieszkamy nad oceanem. Taka dłuższa eskapada.
To tak jak ja, za miesiac stukna 3 latka:)
Roznica tylko taka, ze zamiast nad oceanem, jestem w sewilli, ´´patelni Andaluzji´´. zazdroszcze pogody...szczególnie w lipcu i sierpniu:)ile bym dala za odrobine bryzy od atlantyku latem w sewilli!
Nawet turystycznie sewilla robi sie bardzo smutna latem...wszyscy uciekaja...nad ocean...
pozdr!
fantastyczny blog! super styl! świetnie się czyta! oby tak dalej...

interesowałaby mnie tez Malaga... ;)
Witaj sol1!
bardzo dziekuje za mily komentarz!
o maladze na pewno bedzie:)
tymczasem, gdyby byly potrzebne jakies wskazówki, sugestie itp, a jeszcze ich nie ma na blogu, smialo prosze pisac!
mam nadzieje pomóc, zarowno w kwestiach turystycznych, jak i formalnosci wszelakich zwiazanych z zyciem tutaj:)
pozdrawiam!
super! tak więc czekam z niecierpliwością!
i stronka Twojego bloga już jest w moich 'ulubionych':)
pozdrawiam!!
Co do poprawek to ktoś zwrócił mi uwagę na "oliwę z oliwy".
Jeżeli chcesz kontynuować pisanie to może warto by było się zdecydować czy pisać z polskimi znakami czy bez, bo czasami w jednym wyrazie jest ł, a zaraz obok s zamiast ś.
No i te podróże :-) trzeba by troszkę ruchy zagęścić bo przez trzy lata nie uzbierało się tego zbyt wiele. Wchodzimy w szumnie brzmiącą zakładkę MOJE PODRÓŻE, a tam pusto. Przypominaj się na forum jak będziesz coś dopisywać. Dodam coś kąśliwego ;-)
Pozdrowienia, ja niedzielę wykorzystałem na wypad do Portugalii.
Ano widze ze lubisz kasliwe uwagi :-) Ale to dobrze, bez krytyki nie ma rozwoju:) Tak wiec zawsze z checia mniejsza lub wieksza poczytam Twoje uwagi:)
Masz racje z reszta co do polskich literek; nie lubie tekstów bez polskich liter, ale dopiero za miesiac przywioze sobie nasza klawiature, wiec poki co wychodzi mi tak srednio...
A co do MOICH PODROZY, jak to sie mowi, ´´nie od razu Sewille zbudowano´´ ;-)
Blog ledwo co skonczyl miesiac, a jest moim hobby a nie obowiazkiem, wiec pisze gdy jest wolna chwila, pamietajac jednak ze bez uaktualniania nie bedzie atrakcyjny.
W ciagu 3 lat zebralo sie wiele podrózy, ale poki co pojawiac sie beda relacje z wyjazdów od powstania zapisków; zeby pisac ´´na swiezo´´ i miec fotografie, bo niestety w kilku miejscach bylam i nie pomyslalam o robieniu zdjec...

Jaka pogoda w Portugalii?? Tu, jakby bylo malo, znów padalo...
pozdrawiam!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Sólo en español

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia