Drogi 'kroku92' - język angielski to zna KAŻDY w miarę wykształcony w dzisiejszym świecie. Ale dzisiejsze czasy to nie te, które były w "Podróży za jeden uśmiech" .
Zadaj sobie pytanie - "Co umiem robić ?" przede wszystkim i pamiętaj, że Hiszpanów szukających pracy na wybrzeżu, mających kontakty, lokum, znajomych, itp. i generalnie znających "wakacyjny fach" są tysiące.
A drugie pytanie to : "Jadę pracować i oszczędzać czy chcę się zabawić a przy okazji zarobić coś na koszty tej zabawy ?" Bo jeśli zabawić to lepiej od razu na Ibizę, gdzie angielski i niemiecki są głównymi językami a jak braknie kasy to okazji do zarobienia nie brakuje.
A tak poza tym - znając języki, mając dobre maniery i prezencję, lepszą i tak samo płatną pracę znajdziesz w sezonie turystycznym choćby na krakowskim Rynku a generalnie w centrum każdego polskiego dużego miasta.
edytowany przez argazedon: 06 sty 2011