TLUMACZENIE! TAKIEGO TEKSTU WZYCIU NIE WIDZIALES!

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Chciałbym prosić drogich forumowiczów o przetłumaczenie poniższego tekstu. Jest to według mnie już trochę wyższa szkoła jazdy i nie każdy może sobie z tym poradzić. Jednakże uważam, że warto się za takie coś zabrać ponieważ może to stanowić doskonałe sprawdzenie swojej "obowiązkowej " wiedzy i zasobu "podstawowych" słów. :-)

Oto tekst którego tłumaczenie chciałbym otrzymać.

Matura
Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii kupiłeś ciągnikowy kultywator sprężynowy z zapasowym kompletem lemieszy półsztywnych i skaryfikatorem. Zauważyłeś, że uszkodzone było łożysko toczne baryłkowe wahliwe w mimośrodzie oraz brakowało połączeń gwintowych śrubą pasowaną o trzpieniu stożkowym. Chcesz zgłosić jego reklamację. Napisz na czym polega problem oraz gdzie i kiedy nabyłeś urządzenie i zaproponuj rzowiązanie problemu.

Tłumaczenie proszę wysłać na adres [email] Proslibym również o odrębne przetlumaczeni slowek.
Z góry dziękuję za pomoc.
Yyyy że to niby śmieszne miało być?
No dobra, roześmieję się:
HA HA.
Ja się dołączam:
HA HA HA
mialo... ale cos nie wyszlo;P
Jose, a dlaczego śmiejesz się małymi literami??

A co do autora wątku - już wiem co miał na myśli mój znajomy barman rzucając do gościa tekst "spadaj pijany gnojku" :D
A wiesz, że też się nad tym zastanowiłem? Bo gdy się śmiałem, to robiłem to wielkimi literami, ale jak już zobaczyłem swój śmiech, to ukazał się małymi... no i nie wiem czemu to tak ;/
Nie martw się Jose, za to zaśmiałeś się trzy razy a ja tylko dwa :)
lol2
A kiedy wpadnie tu nasza młoda latorośl to będzie jedno wielkie: HY HY HY :)
no, fajny tekst...polecam wykwalifikowane biura tumaczy:)))
EJ JAK JUZ SIE WZIELISCIE I ZACZELISCIE CZYTAC TEN POST TO MOZECIE MI GO NIE GNOIĆ?! JAK JUZ NIE MACIE CO ROBIĆ TO RESZCIE TE SWOJE GRUBE D*** I WEZCIE SIE ZA TLUMACZENIE JAK CHCECIE KOMUS COS UDOWODNIĆ!

Pozdrawiam. Piechur
Mamy skarbie co robić, tłumaczymy poważnym, uprzejmym ludziom teksty kiedy nas o to proszą. Natomiast nie wiem, co Cię tu przygnało, ale jak chcesz z kogoś robić jaja to znajdź sobie ludzi na swoim poziomie intelektualnym.
Bo z mądrzejszych od siebie nieładnie ironizować.
PS. No sé que tal con mis amigos pero yo estoy bastante delgada.
Pominę fakt, że ten tekst widziałem już chyba na większości forum językowych.
Może i jestes mądrzejsza ale mnie to malo obchodzi... ALE NIGDY MI NIE WMOWISZ ZE JA NIBY KOGOS OBRAZAM! TO NIE JA WCHODZE NA CUDZE POSTY I ICH NIE WYMSMIEWAM W PORWNAIU DO CIEBIE!!! NAJPIERW SIE SAMA ZASTANOW NAD SOBĄ A DOPIERO PoteM SIE PRZYCZEPIAJ DO MNIE!!!!!!!!!!
Proponuję wysłać Piechura na spacer. Może ochłonie.
"Może i jestes mądrzejsza ale mnie to malo obchodzi" - rewelacyjny tekst, chociaż nie jestem zaskoczony

"ale nigdy mi nie wmowisz ze ja niby kogos obrazam"
"jak juz nie macie co robić to reszcie te swoje grube d*** i wezcie sie za tlumaczenie " - Coś mi tu nie pasuje. Owszem, według mnie obrażasz.

"jak chcecie komus cos udowodnić!" - komu? i co mamy udowadniać?

i na koniec najlepsze:

"mozecie mi go nie gnoić?!" - o yeah, napisałeś taki za****sty post, że powinniśmy piać z zachwytu.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa