haha, nie mogłam się oprzeć, uwielbiam tę piosenkę, ale to jest ta jedna z tych, ktore składają się wcałości z gier słow i bardzo zmysłowych w tym przypadku:)
mam tylko nadzieję, że w jakimś stopmniu oddałam klimacik :)
Moja czarnulko
Policzę ci do dziesięciu
Jeden to jest słonce, które cię rozświetla
Dwa, to twoje nogi, które rządzą
Jest nas troje w łóżku, trójka
Czarnulko moja
Czwarte potem przychodzi
Pięć to twoje kontynenty
Sześć to połówki moich środków
Z moich środków gorących
Zaraz będę liczył dalej
Dobrze, no dobrze
Czarnulko moja
Siedem to popełnione grzechy
ze mną to razem osiem
dziewięć to jest to co mi jesteś winna
poza dziesięć to już zmysły
I z mojej strony już nie ważne
Czy ja ci dam to co ty mi dajesz
Daj mi to porządnie
Trochę tutaj, trochę niewiadomo komu
Kiedy twoje usta mnie dotykają
Podniecają mnie i prowokują
Gryzą mnie i niszczą
Zawsze mi ich mało
I poruszaj się dobrze
Bo nikt tak jak ty nie umie zrobić ..hm.. kawy..
Czarnula łapie, aj, zabija mnie
Zabija i wykańcza
I idziemy do piekła
Bo to nie będzie trwało wiecznie
Delikatnie...
Bo nikt nie umie robić... kawy...tak jak ty
Kiedy twoje usta mnie dotykają
Podniecają mnie i prowokują
Gryzą mnie i niszczą
Zawsze mi ich mało
I poruszaj się dobrze
Bo nikt tak jak ty nie umie zrobić ..hm.. kawy..
Dobrze, dobrze, dobrze...
Czarnulko moja
Jeśli to nie jest szczęście
To niech Bóg zejdzie z wyżyn
I niech to zobaczy
I chociaż w to nie uwierzy
To jest właśnie gloria
I ja ode mnie dodam sztukę
To co masz dać
Daj mi
I dbaj o to
Trochę tak, trochę nie wiadomo jak