Jeśli mogłabym prosić jeszcze raz....

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Jeśli mogłabym prosić jeszcze raz....
Wydaje mi się ,że z pomocą słownika doszłam mniej więcej o co chodzi,ale nie jestem zupełnie przekonana.Więc jeśli mogłabym prosić kogoś kto dobrze zna ten język i nie sprawia mu problemu....

Te mando un besito muy tierno justo debajo del oido y uno no tan tierno donde tu mas lo quieras recibir....

Końcówka to "nie tak słodkie jak chciałabyś otrzymywać?

Bardzo proszę o pomoc.
Przesylam Ci delikatnego(czulego) buziaka ponizej ucha i nastepnego nie tak czulego tam gdzie bys chciala najbardziej...
Ojej przepraszam....nie sądziłam,że to coś takiego.
Bardzo przepraszam, jest mi naprawdę głupio,że nie dość że dzielę się z Wami takimi głupotami to jeszcze proszę o tłumaczenie.
Naprawdę przepraszam.
NIe przejmuj się, nie takie durnoty tu widzieliśmy ;)
to nie durnoty, to czułość:))))
Albo zawoalowana pornografia :) (Żarcik oczywiście. Szkoda tylko, że biedny facet nie wpadł na pomysł, że dziewczyna nie zrozumie i poprosi kogoś o pomoc. Dobrze, że na forum a nie na przykład nauczycielkę w szkole ;)
;)))))))może pani profesor miałaby fajny, rozmarzony dzień? a może wściekłaby się z zazdrości?:))
ale oni wiedzą, jak ich język wpływa na dziewczyny:)))))
Tak to być gdy się usiłuje pokazać, że się rozumie podczas gdy się nie rozumie. A wystarczyło zapytać autora "could you translate it word by word? i'm not that good in your language". Mnie doświadczenie każe nie tylko zapytać autora co natworzył, ale też potem spróbować samodzielnie przetłumaczyć to mniej więcej (choćby miało być i po turecku) żeby przy okazji się dowiedzieć czy delikwent sobie ze mnie jaj nie robi...
P.S. oni strasznie lubią strzelić czymś takim jak powyżej a jak poprosisz ich o przetłumaczenie to napiszą coś zupełnie innego żeby się nie zdradzić że z czymś takim wyskoczyli - polecam daleko idącą ostrożność.

P.P.S. fakt - nie takie rzeczy się tu tłumaczyło ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Brak wkładu własnego