proszę

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

1-30 z 31
poprzednia |
za dużo prywatności ale proszę o przetłumaczenie bo dla mnie to skomplikowane.I tak się już w tym wszystkim pogubiłam

po przejściach z byłym mężem ciężko mi uwierzyć że teraz z nami będzie inaczej.to co mówisz ,robisz jest piękne ale skąd mam wiedzieć czy pracując we francji czy we włoszech tak samo innym dziewczynom tego samego nie mówiłeś
Mam wątpliwości ,teraz jest fantastycznie ale co nas czeka później?dla ciebie najważniejsza jest praca ,pieniądze a gdzie w tym wszystkim miejsce na rodzine,czy dla mnie byłbyś w stanie się ustatkować,podjąć prace w jednym miejscu?
obawiam się że nie,w twoich planach na przyszłość nie jestem uwzglądniona kochanie...
Skoro chcesz z facetem zakladac rodzine, to chyba macie jeden wspolny jezyk, w ktorym sie porozumiewacie....?
mamy wspólny język ale niektóre rzeczy ciężko jest wytłumaczyć a zwłaszcza moje obawy.To nie jest takie proste a nie chce żeby mnie źle zrozumiał
Ciekawe czy on Tobie odpisze po polsku żebyś go też źle nie zrozumiała? Myślę że wątpię. To zbyt poważne rzeczy by je omawiać przez 150 tysięcy tłumaczy. Lepiej rozmawiajcie w języku, który jest waszym wspólnym.
a oto co się może zdarzyć jak inni tłumaczą

http://www.grecja.home.pl/forum/viewtopic.php?t=536

...ku przestrodze :)
to zrozumiale.kobiety wierza ze ten NOWY to ktos wyjatkowy,ktos kto wyciagnie je z tego "szarego zycia",nie zwazajac na przeszkody tak podstawowe jak inna kultura czy brak jezyka(!!!)
Ooooooooo...
Widze, ze w koncu sie odkryles...i juz dla wszystkich jest JASNE i ZROZUMIALE twoje podejscie...do KOBIET.

W sumie...smutne...
Bardzo smutne...

Szczerze ci wspolczuje...
dzięki za przestrogę.
My oczywiście rozmawiamy po hiszpańsku ale ja akurat to chciałam powiedzieć mu gramatycznie a nie jak co niektóre zdania które mówię...Kali kochać Kali skrócić :)
Zależy mi na tym bardzo
i juz dla wszystkich jest JASNE i ZROZUMIALE twoje podejscie...do KOBIET.

+++++++++++++++
nie wiem tylko czy dla ciebie :)
¿¿graves problemas de entendimiento y comunicación??
¿¿manejo deficiente de la lengua escrita ??
Si, si. Claro, claro...
Todo eso...y mucho más.
Pero...no importa...
No pasa nada...
No te preocupes...por mi.
No merece la pena => CRÉEME DE UNA VEZ.
Soy NADIE, no como TU...

Coriales...
Hahaha, świetne :) Popatrz, a my myślałyśmy, że pójdziemy do piekła za napisanie Martusieńce, że jej babcia ma troje oczu :)
Swoją drogą dziewcze już na forum o pomoc nie prosi. Czyżby się wzięła do nauki ??
A swoją drogą nawet jakby jej to ktoś przetłumaczył tak, jak chciała, czyli:
"zmieniło się coś w Twoim życiu przez ten rok?.Bo jesli RAK, to nie ma sensu żebym przylatywała do Grecji".

To też by się gość załamał
:|
no wiesz ... jak to się mówi - "tłumacz zdrajcą" :P

Właśnie o tej dyskusji z forum greckiego ci wczoraj wspominałam - jednak gdy zobaczyłam ten wątek postanowiłam, że znajdę i pokażę tamtą dyskusję nie tylko tobie do pośmiania się ale też innym dla wyciągnięcia wniosków.

P.S. za dobre uczynki nie idzie się do piekła ciociu Agniesiu ;)
ha ha ha bardzo śmieszne naprawdę dziękuje wam bardzo za pomoc
No to wytłumacz mu to gramatycznie, na przyszłośc rada, popros kogos o prywatne przetłumaczenie takich rzeczy


Después de todo lo que tuve que pasar con mi ex marido, me cuesta creer que entre nosotros las cosas pueden ir de otra manera. Esto lo que haces y dices es muy bonito, pero cómo voy a saber qué haces trabajando siempre fuera, en Francia, Italia y si no hablas así con otras chicas?
Tengo dudas, ahora todo va de maravilla, pero qué nos esperará luego? Para tí lo más importante es tu trabajo, dinero,pero y dónde en todo eso ves el sitio para la familia, serías capaz para mí sentarte la cabeza, trabajar en un solo sitio? Me temo que no, no hay sitio para mi en tus planes de futuro...
niezły numer, zawsze byłam ciekawa , jak tacy ludzie sie komunikowali, kiedy sie poznali, ale takie tłumaczenia to juz jest chamstwo i ingerencja w czyjeś zycie, ciekawe, kto takiego gościa do tego upoważnia...ja uważam, że każdy musi sie nauczyć na swoich błędach , porad moge udzielac komuś, kogo znam, a nie każdemu, tylko dlatego, że mnie prosi o przysługę...
icaro, przeciez gdyby nie nasza naiwność i romantyczność, żaden z Was nie mógłby sie do nas dobrać w każdym tego słowa znaczeniu...i dotyczy to wszystkich narodowości, w każdym kraju wiele kobiet czeka na swojego księcia na białym koniu, ktory potem często okazuje sie pastuszkiem na osiołku:)
Ja wymiękam jak czytam takie rzeczy, mnie to nie bawi,tylko przeraża, skąd w tym facecie tyle agresji?czy ludzie nie maja większych problemów jak icaro? :)))
Bananku, chyba sie wczoraj nudziłeś bardzo, że tak długo wytrzymywałeś tego oszołoma?:)))
Ja wymiękam jak czytam takie rzeczy, mnie to nie bawi,tylko przeraża, skąd w tym facecie tyle agresji?czy ludzie nie maja większych problemów jak icaro? :)))
Bananku, chyba sie wczoraj nudziłeś bardzo, że tak długo wytrzymywałeś tego oszołoma?:)))
Ja wymiękam jak czytam takie rzeczy, mnie to nie bawi,tylko przeraża, skąd w tym facecie tyle agresji?czy ludzie nie maja większych problemów jak icaro? :)))
Bananku, chyba sie wczoraj nudziłeś bardzo, że tak długo wytrzymywałeś tego oszołoma?:)))
cos tu sie dzieje, to miało byc do wątku krytyki icaro, aciągle sie tu wpisuje
Ja wiem.. szczerze mówiąc to i mnie trochę przeraża, chociaż nie oszukujmy się, jest taka częśc społeczeństwa, która po prostu jest głupia. A bawi mnie ten kontrast - ja siedzę przed swoim kompem i leję ze śmiechu a gdzieś tam siedzi sobie King Gaymond i się wścieka :)
Chyba nam się nie w tym wątku napisało ;)
Widzę właśnie. Od rana dziś coś się miesza...
no właśnie, cos tu nie tak, ale wiadomo o co chodzi:)
hej ...mam prośbę czy mogby mi ktoś przetłumaczyć kilka zdań bardzo Was prosze ...z góry dziękuje:*...

¿La mayor vergüenza? Era la segunda vez que salía con mi novia, la invité a cenar y cuando me revisé los bolsillos del pantalón había dejado la cartera. No pude pagar la cuenta.
¿Lo que más disfrutas de la actuación? Lo disfruto todo, reflejar emociones, vivir historias paralelas a mi vida y el amor de la gente.
¿Cuántos hermanos tienes? Tengo tres hermanos: Jaime Javier, Carlos y Miguel.
¿Hay algún otro artista en la familia? Sí, Amada Rosa, protagonista de "La Costeña y el cachaco".
¿Qué tipo de música te gusta? Todo tipo de música, desde el vallenato hasta la música instrumental.
¿Eres machista? No vale, eso quedó en otra época.
¿Cocinas? Sí cocino. Sé hacer paella, arroz chino, patacones, etc.
¿Ordenado o desordenado? Algunas veces en el día soy ordenado pero otras desordenado por falta de tiempo.
¿Qué haces para relajarte? Me voy a la playa. También pescar me relaja mucho.
¿Mujer ideal? La que me quiera.
¿Rumbero? No, no salgo casi nunca y no tomo.
¿Una novatada? En estos días grabando "La Invasora" el productor me dijo dóblate y yo tenía que doblar la voz y me doblé físicamente.
¿Crees en el amor a primera vista? Sí creo en el amor a primera vista.
¿Crees en el matrimonio? Sí creo en el matrimonio, creo en la voluntad de dos seres de compartir su vida por siempre.
...cariño...

np.
a mnie to nie śmieszy, facet jest dziwny i nie robi nic innego poza atakami na różnych ludzi w różnych sprawach, chyba jest bardzo sfrustrowany i tylko internet ma do niego cierpliwość:)
no i znowu nie tu, ja już sie nic nie odzywam...
Hmmm, ja też tam coś próbowałam dziś rano dopisać i nie wyszło. Przeciążenie wątku? Nic dziwnego, do południa płakałam ze śmiechu :)
Dokładnie, to była skrajność, ale jak widać wszystko się może zdarzyć gdy się za bardzo ufa ludziom i wysyła coś czego znaczenia nie zna się dokładnie (lub wcale). Ale przecież wystarczy, że tłumacz nie odda dokładnie intencji - bo nie ma pojęcia jaką myśl ma dokładnie przekazać i o jakim zabarwieniu nie będąc uczestnikiem sytuacji i już nieporozumienie (kolejne) gotowe. Ja się nie podejmuję takich tłumaczeń, zwłaszcza z polskiego na hiszpański bo można komuś niechcący zrobić niedźwiedzią przysługę (zresztą nie czuję się aż tak mocna i nie używam wersji castellano). Jak mam używać jakiegokolwiek języka obcego w sytuacjach podbramkowych i/lub damsko-męskich - to tylko we własnym imieniu, w miarę możliwości wybierając ten język, w którym obie strony mają równe szanse.
pzdrv
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 31
poprzednia |

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia