Gdziekolwiek bym nie byla
Nie chce juz tego
Tego co czuje, tego co taka przenikliwie boli
Tej pustki , ktora pozera mnie od srodka
Nigdy nie myslalam, ze bede cierpiala bez twocih pocalunkow
Bez dotyku twojej skory
cale to wspomnienie, ktore powoli zabija odkad wyjechales daleko
i dzisiaj uplatama smutek z moich snow
jak bardzo chcialabym odlaczyc sie od tego ciala
obudzic bez tej przeszlosci
Nie mam szczescia, gdziekolwiek bym nie byla
Ani z kim
Zjawiasz sie ty, jestes w moim jestestwie
I nie chce cie zapomniec
Nie moge skasowac mojej pamieci
Nie moge cie zapomniec
Nie moge zatrzec naszej historii
Nie chce wyrwac z mojego sercaç
Wibracji twojego glosu, ktory mnie trzyma przy twojej milosci
Juz tego nie chce, tego co rani i zatapia w ciszy
Mysle o dniach, kiedy byles bardzo zaglebony we mnie
Nie moge znalezc niczego, co by przewyzszylo nasze czasy
Nic ci nie dorownuje
Nie mam szczescia, gdziekolwiek bym nie byla
Ani z kim
Zjawiasz sie ty, jestes w moim jestestwie
I nie chce cie zapomniec
Nie moge skasowac mojej pamieci
Nie moge cie zapomniec
Nie moge zatrzec naszej historii
Nie chce wyrwac z mojego sercaç
Wibracji twojego glosu, ktory mnie trzyma przy twojej milosci
dzis, przy tobie, dalabym wszystko
aby czuc twoje pieszczoty cieple
i przenigdy nie pozwolic, abys sie oddalil