LIST _ PROSZĘ O POMOC!

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Chciałabym napisać list, bez błędów gdyż dwukrotnie pisany moją ręką okazał się niezrozumiały... :( proszę, pomóżcie! ogromnie Was proszę!!! czekam z niecierpliwością ! :)


"Nie odpisywałam, bo nie wiedziałam co powiedzieć...?
Też nie rozumiem kontekstu kilku rzeczy, które napisałeś.
Ale "rozmowa" przez internet (e-maile), na które odpisujemy sobie po kilku dniach - mija się z celem...

żeby kogoś zrozumieć trzeba pytać, rozmawiać ale przede wszystkim trzeba tego chcieć. Pytanie, czy Ty chcesz? Ja zawsze chce rozumieć. Nie lubię nie wiedzieć.

Ja w ogóle od początu mało mówiłam o tym czego chce, częściej milczałam niż mówiłam co czuję, co bym chciała... (Ty potrafiłeś coś powiedzieć a ja...pytałeś czy w ogóle wiem czego chce. Wiem.).


Ten e-mail co napisałeś zabrzmiał jak "pożegnanie w dobrym stylu". Odebrałam go tak, jakbyś chciał powiedzieć: "dobrze było, ale się skończyło. Jak mam słuchać, mówić, tłumaczyć, jak mają być jakiekolwiek przysłowiowe problemy to ja dziękuję, zostawiam to, nie zależy mi na tym." Czy tak to miałam odebrać?

Zdziwiło mnie tylko jak napisałeś, że czekałeś na odpowiedź..Bo miałam wrażenie, że już nie chcesz nic, nieważne. (w dodatku zakładając, że chce się "żenić"...)

Jeśli chcesz wiedzieć co myślę, czuję, chcę - powiem, ale czy to ma dla Ciebie jeszcze jakiś sens? Nie pytasz o nic więc chyba nei chcesz wiedzieć...Nie wiem.

Nie odzywasz się, nie piszesz, masz się bardzo dobrze, wszystko wróciło do normy, pewnie nawet nie zauważyłeś, że już mnei nie ma...


A mnie było smutno. Myślałam."
to może wstaw co napisałaś sama i potem sie poprawi przynajmniej będziesz wiedziała co musisz powtórzyć czego nauczyć bo chyba bez sensu żeby forumowicze znali każde zdanie które chcesz napisać do kogos
rzeczywiście nie jest to komfortowe dla mnie,pisać to publicznie. Ale bardzo proszę, gddyż mi na tym, zależy...
jak ja to piszę, używam najprostszych słów i brzmi to bardzo naiwnie. W tym problem. nie chce wyjaśniać 5 razy co miałam na myśli stąd pomyślałam, że może forumowicze będą mogli mi pomóc...
to nie ważne że brzmi prosto tak też mozna napisac przynajmniej twój rozmówca Cię zrozumie, a jak będzie trzeba to wstawi się coś bardziej skomplikowanego ale zazwyczaj wszystko można powiedziec zgrabnie i łatwo:). Jeśli chcesz to możesz napisać do mnie na [gg] , może nie jestem ekspertem, ale tak hmm...jesienią chce zdawac DELE intermedio więc to może troche rozjaśni mój poziom wiedzy.
To moja wersja listu, dla ciekawskich i dla uczacych sie:), niestety, znowu to jest dowod, ze jakiekolwiek zwiazki bez znajomosci jezyka przynosza tylko nieporozumienia i smutki :(

No te respondía porque no sabía qué decirte
Es que tampoco acabo de entender todo lo que querías decir
Pero es que los mails que nos mandamos y de esta forma charlar y que llegue la respuesta después de varios días, no tiene mucho sentido.
Para poder entender a alguien, hay que preguntar, hablar y sobre todo hay que querer hacer todo esto.
Yo siempre quiero entender, no me gusta no enterarme de las cosas.
Yo por lo general, desde el principio hablaba poco de lo que quisiera, más veces estaba callada en vez de decir lo que sentía, que era lo que me hubiera gustado. Tu sabías expresarte y yo en cambio…preguntabas si yo sabía por lo menos lo que quería, sí, lo sabía.
El mail que habías escrito parecía ser una despedida amistosa. Para mí era como: “ Bien estaba mientras duraba. Si tengo que escuchar, hablar, explicar, si va a haber algunos problemas, pues yo paso, gracias , pero no me interesa”. Así lo debo entender?
Sólo me extrañó que decías que esperabas mis respuestas, porque tenía la impresión de que ya no querías nada y para colmo que me quería casar.
Si quieres saber lo que siento, te lo diré, pero eso tiene aún algún valor para ti? Ya no preguntas nada, así que supongo que ya no quieres saber nada…no sé.
Ya no das señales de vida, no escribes, estás bien supongo, todo ha vuelto a la normalidad, puede que hasta no te hayas dado cuenta de que ya no esté en tu vida…
Y me sentía triste, estuve pensando.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie