Kurcze, to rzeczywiście ciężko.Dziwne tematy jak na język ogólny.A z tym ustnym jak czujesz,że coś nie tak odnośnie procedur to może zgłosić to do centrali Cervantesa? Może egzaminatorzy nie wiedzieli jaka jest formuła egzaminu, na egzaminach angielskich jak są mało doświadczeni to to się czasem zdarza i można z tego tytułu powtarzać egzamin.Tylko trzeba to szybko zgłosić, do 2 tygodni od dnia egzaminu.Coś mi się wydaje,że tematy zaczynają problematyką przypominać naszą nową maturę.Tylko,że do niej też dobrych repetytoriów raczej nie ma.A mogłabyś napisać co było na comprension auditiva i jak oceniasz poziom trudności? Bo słyszałam,że ostatnio próbują wrzucać jak najwięcej różnych form hiszpańskiego z Ameryki Łacińskiej i zastanawiam się czy w Espanol Lengua Viva jeszcze nie zainwestować,żeby się trochę lepiej z tym osłuchać a nie tylko przywyknąć do czystego castelliano.Trzymam kciuki, wydaje mi się,że z tą energią nawet sprytnie wybrnęłaś no ale trudno mi powiedzieć w jaki sposób mówiłaś (kompozycja, akcent itd.) Mam nadzieję,że pójdzie ci dobrze.A gramatyka, cóż, inna niż nasza to trochę czasu musi upłynąć zanim się nam właściwie ułoży w głowie.Od wielu osób słyszałam,że przyswoiły zasady stosowania subjonctivo dopiero po roku mieszkania w Hiszpanii więc to kwestia czasu i kontaktu z żywym językiem.Jak narazie staram się gramę ostro trzepać ale żebym czasem nie miała wątpliwości to nie powiem.Nawet głupie czasy przyszłe jeśli chodzi o stosowanie potrafią mi czasem zabić ćwieka.No ale wiadomo najcięższe pasados i subjonctivo i tego staram się robić jak najwięcej.
A jak ktoś tutaj się jeszcze do DELE sam uczy to dajcie znać.