Jest już późno, więc odpiszę krótko, a potem może napiszę coś więcej...
Cytat: -Papi
Czy może Meksyk się dzieli, na tych co mówią 'platicamos' i na tych co mówią 'hablamos' ? To przykład akurat.
Nie. Wyraz
hablar nadal funkcjonuje w Meksyku i jest tam zupełnie "normalny", a archaizm
platicar jest używany powszechnie w całym Meksyku i Ameryce Środkowej, oraz nieco nawet w Kolumbii. Innymi słowy wyrazy te współwystępują ze sobą.
Cytat: -Papi
Wikipedia polska dzieli meksykańską mapkę na 10 dialektów, natomiast na drugiej mapce dzieli Meksyk 'na pół'. W strefie czerwonej mówią 'standardem hiszpańskim', a w strefie zielonej 'meksykańskim'. Czy tak jest faktycznie? Pewnie ciężko to będzie komuś stwierdzić.
W kwestii języka hiszpańskiego polecam czytać Wikipedię hiszpańską :), nie polską, bo jest znacznie lepsza. W żadnej strefie nie mówi się "standardem hiszpańskim" bo to Meksyk, a nie Hiszpania. Wszędzie tam mówi się po meksykańsku, a nie w hiszpańskim z Hiszpanii, najwyżej niektóre obszary mogą swoimi cechami silniej przypominać mowę z Hiszpanii niż inne. W Ameryce "standard hiszpański" najsilniej przypominają odmiany z obszarów gdzie albo osiadło sporo ludzi z północy Hiszpanii, albo istnieją najstarsze uniwersytety, które "pilnowały by trzymać pewien standard". Zwykle jednak i tak tyczy się to gł. pojedynczych kwestii w wymowie.
Cytat: -Papi
Jak się spytałem meksykanki, którego słowa używa z tych trzech: baño, regadera, ducha - to powiedziała, że ducha. Ale z tych trzech, to właśnie słowo 'ducha' jest podobno 'standardem'.
Dobrze, że się pytasz Meksykankę o słówka. I w taki sposób się właśnie nauczysz dialektu... :) Myślę, że dobrze jest też potwierdzać informacje jeszcze u drugiej osoby, ja np. mam info, że w Meksyku jednak
regadera mówią... Możliwe, że mówią na dwa sposoby.
Na Twoim miejscu przestałbym myśleć o hiszpańskim z Hiszpanii jako o "standardzie" - jest standardem
nauczania w Polsce, co nie znaczy, że standardem komunikacji w świecie, bo co to niby za standard jak gdy gdzieś w Ameryce wydają międzynarodowy komunikat wcale nie robią tego w tym niby standardzie tylko choć oficjalnie, to jednak po swojemu? Hiszpański z Hiszpanii jest to leksykalnie i pod każdym innym względem najbardziej specyficzny i odrębny od reszty świata wariant. Istnieje (jak dla mnie dość mglista) idea "neutralnego hiszpańskiego", gdzie ponoć ma się mówić z neutralnym akcentem i wszędzie rozumianymi słowami, ten sztuczny język to jednak nie jest hiszpański z Hiszpanii, tylko miks różnych wariantów. Poza tym jak już wielokrotnie wspominałem na forum, zazwyczaj za najuniwersalniejszą uznaje się odmianę kolumbijską i gł. dlatego ją wybrałem - bo się lepiej sprawdza w kontakcie z innymi wariantami właśnie szeroko geograficznie.
Cytat: -Papi
Inna meksykanka z kolei powiedziała do mnie raz 'platicamos...' i 'que onda' zamiast 'que tal'.
O
platicar już wspomniałem. Jeśli chodzi o
onda to w różnych kontekstach typu np.
qué onda, lub
buena/mala onda ma taki sam zasięg użycia jak
platicar - używa się tego w Meksyku i Ameryce Środkowej, sporadycznie i dalej na południu w Kolumbii.
Dochodzi szósta rano, więc może będę kontynuował później... :)
edytowany przez Pedrito_88: 19 sie 2011