uliczny meksykański

Temat przeniesiony do archwium.
Śledząc rozważania lingwistyczne, postanowiłem podzielić się wiedzą praktyczną prosto z meksykańskiej ulicy. Na początek krótka lista slangowych sformułowań i trochę grocerías... Oczywiście nie polecam używania wulgaryzmów, ale dobrze wiedzieć co poeta ma na myśli ;).

¡Aguas! - Uwaga! Ostrożnie! Échame aguas - ostrzeż mnie/mów do mnie (np. gdy ktoś nadzoruje wykonywną przez nas czynność np. parkowanie)
A güevo / a huevo - no pewnie! jasne że tak! dobrze oddaje znaczenie polski anachronizm: mowa!
cabrón - koleś (zależnie od kontekstu może wyrażać pogardę lub podziw). Przymiotnik: trudny, skomplikowany, ale także super, imponujący
caguama/ballena - litrowe piwo.
chavo/chava; chłopak/dziewczyna
chido - spoko, super, zajebiście
Chinga tu madre - najgorsze wyzwisko jakie może być użyte. Po nim możliwe są już tylko rękoczyny. Stanowczo odradza się używania!
a la chingada - w pizdu!
chingón - przymiotnik: zajebisty, rzeczownik: super kolo
chusma - pospólstwo
culero - frajer, dupek, łajza. Przymiotnik: wredny.
De plano... - co ty? nie gadaj! - reakcja na niespodziewaną wiadomość
desmadre - rozpierducha, mega bałagan. Armar un desmadre - narobić dymu
estar de pelo(s)/de peluche - być super/ekstra
fresas - pogardliwie o złotej młodzieży
güey - koleś/gościu (o kimś: zależnie od kontekstu może wyrażać pogardę lub podziw). Rozmówcy (młodzież) bardzo często zwracają się do siebie per güey w sensie "stary"
madres - same negatywne konotacje. Ya valió madres el asunto. (i wszystko szlag trafił)
marmaja/pachocha/luz para el camino - forsa
naco - prostak. pogardliwe określenie używane przez złotą młodzież na wszystkich spoza ich kręgu
no mames - nie pier.. pitol! co ty pier... pitolisz?! Ale także wyraz zachwytu: Esa vieja tiene las piernas que no mames, güey
no manches - to samo co no mames tylko dużo bardziej delikatnie
¡Órale!/¡Ándale! - dalej!/dawaj!/rusz się!/
¡Órale! w dialogu także acha!/kapuję
padre - przymiotnik: fajnie. ¡Qué padre!
pedo=borracho. Está bien pedo ese güey...
pinche - pieprzony (negatywnie). Bardzo blisko ang. fuckin' ale mniej dosadne. ¡Pinche güey! - co za koleś! ¡Pinche mentalidad culera!
¡Quihubo!/¡Quihúbole! - serwus, co słychać?
¡Rájate! - podziałkuj się! podziel się! (slangowo mówi się także: ¡Pónte la de Puebla! - od barw koszulki piłkarskiej drużyny z Puebli, która jest przedzielona linią na dwie części)
rola/rolacha - piosenka/kawałek/numer
vieja/viejo - laska/dziewczyna, też o żonie/mężu (moja stara/mój stary)

itd,itd. można uzupełniać ...
jeszcze kilka mi się przypomniało:
güero - biały (na każdego o jasnej karnacji, bez znaczenia czy jest meksykaninem czy obcokrajowcem)
¡chale! - nie przeginaj! o rany! także wyraz dezaprobaty dla czyjegoś postępowania: chale ese tipo
¡me vale madres! - zwisa mi to / nic mnie to nie obchodzi - tylko dosadniej
¡en la madre! - ja pitolę! używane w sytuacji, gdy okoliczności gwałtownie si zmieniły na naszą niekorzyść :)
zdaje się, że güero to też się mówi na blondynów. ale nie jestem pewien :p to nie jest obraźliwe, prawda?
ciekawy post, ogólnie dziekuje :)

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie