Ja się specjalnie nie znam na nauczaniu tego typu osób, bo ja też jeżeli uczę, to ludzi młodych, uczniów, studentów.
Na Twoim miejscu odpuściłabym sobie jakieś zawiłości gramatyczne, bo to i tak nie ma sensu.
Nie wiem czy spotkałaś się kiedyś z takimi kursami "Pimsleur"? Są dostepne na sieci - to 90 lekcji w formie mp3 - nastawione stricte na rozumienie i mówienie, a nie na pisanie i gramatykę. Ja nie twierdzę, że są dobre, ale po możliwie starannym przerobieniu całego kursu są postępy.
Ja zrobiłabym wymowę i podstawowe zwroty, sformuowania. Jak zapytać o godzinę, o cenę towaru, o drogę. Taki kurs oparty mniej więcej na kanwie rozmówek.