Wymarzony ślub w Madrycie.. a świadków brak!

Temat przeniesiony do archwium.
Wymarzyliśmy sobie ślub w Madrycie, wybraliśmy datę 07.07.07, wysłaliśmy do konsulatu wszystkie potrzebne papierki, mamy już ustaloną godzinę ślubu - 13ta, nawet obrączki już sobie kupiliśmy :) Wymyśliliśmy, że ten dzień będzie najważniejszy i taki Nasz. W związku z tym nie zabieramy ze sobą rodziny, ani znajomych - oni dowiedzą się o naszym szczęciu jak już wrócimy do kraju :D Oboje jesteśmy z Polski i nie mamy jeszcze znajomych w Hiszpanii, a teraz są nam oni bardzo potrzebni. Poszukujemy dwie osoby, które przyczynią się do zalegalizowania naszego szcześcia i zechcą wystąpić w charakterze świadków. Oczywiście zrewanzujemy sie nalezycie :D
Jeżeli możecie nam pomóc prosimy o kontakt przez forum badz mailowo: [email]
Pozdrawiamy
Zdesperowani Agnieszka i Tomek :)
A to Ci radość będzie w domach: dzieci jeden z najważniejszych i najpiękniejszych momentów w życiu zapragnęły podzielić z zupełnie obcymi ludźmi, ale rodziców to już nie zaprosiły. Chyba zostałbym wydziedziczony po czymś takim :D
Wszystkiego dobrego Wam życzę, ale ja do tego łapki nie przyłożę :)
no wiesz, taki hardcore ;))

btw, dużo szczęścia życzę !!! :-)
z checia bym pomogla ale jam nie w Hiszpanii...

* wszystkiego naj..dla Was :*
Agatom, super pomysl! Nie ma nic gorszego niz zrobienie z tak pieknego dnia, jakim jest slub, szopki z setka gosci;) Mam nadzieje, ze znajdziecie swiadkow...
Gratulacje nic lepszego nie ma niż slub marzeń bez zbędnej fałszywej otoczki i...do tego w Hiszpanii pozazdroscic wszystkiego dobrego
No.... jeśli obecność własnych rodziców na ślubie nazywa się fałszywą otoczką... ;)
Wszystkiego dobrego.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Życie, praca, nauka