poszukuje piosenki

Temat przeniesiony do archwium.
Ostatnio na youtube znalazłem świetna piosenkę i jeśli dobrze mniemam to śpiewana jest on w języku hiszpańskim.

Link:


Bardzo mi zależy na jej tytule, niestety nie znam hiszpańskiego i nie potrafię wyłapać słówek, jeśli by mi ktoś podał tytuł tej piosenki będę na prawdę bardzo wdzięczny, z góry dziękuje bardzo;]
To jest chyba jakaś wariacja na temat piosenki Poco a Poco (wykonawca Manny Montes)
Zresztą porównaj:

a tu tekst
http://letras.terra.com.br/manny-montes/895728/
Niech ci Bóg to w dzieciach wynagrodzi!

wrrr nie mogę znaleźć na necie tłumaczenia, mógłbyś mi chociaż powiedzieć o czym gość śpiewa mniej wiecej?;)
W DZIECIACH????!!!! MI??!?!?
Później Ci przetłumaczę, tylko błagam odwołaj to z tymi dziećmi!!!!
Proszę bardzo. Może nie być dokładnie, bo tłumaczenie takich tekstów wymaga znajomości “tematu”, A na rapie nijak się nie znam, ponadto tekst jest z błędami.

Powoli, powoli idę naprzód
jak słoń, wolnym, ale miażdżącym krokiem
wrogu, wiem, że spróbowałeś
przykro mi, bo pomyliłeś się
wszędzie zawsze chodzę z olbrzymem (?)
ciskam wszystkim co mam bo czasami się męczyłem
i ostrożnie, bo ktoś po drodze zrobił fałszywy krok
tu przeżyje tylko ten, kto ufa doskonałemu Bogu
Leniwy śpiochu, spójrz na mrówkę
nikt jej nie chłoszcze, a ona pracuje cały dzień
niech mówią co chcą, że jestem mądry lub szalony
pamiętaj, że drzewko z Chin nie da Ci kokosów
zdziczały tamarynd bez niedzielnych słów (tamarynd to krzaczek owocowy z Azji, bez niedzielnych słów - nawiązanie do modlitwy??)
nasączający zapachem fueguemble w UK(pojęcia nie mam co to jest, to słowo występuje tylko i wyłącznie w tej piosence)

Spokojnie, niech Cię nie niepokoi mój nowy styl
spokojny, abyś widział jak to robię
łagodny, ze świętym spokojem posuwam się naprzód
powoli, powoli przybywam
wielu pyta jak
powoli, powoli przybywam
kapłanie, to jest fueguemble (??)

Powoli, powoli przybywam,
nigdy się nie rozpraszam, zawsze patrzę na Boga
i szukam niebiańskich spraw
walczę ogniem o koronę życia
bo nie mam jałmużny, ani wykwintnego domu z basenem
ale powoli napełnia się gardziel kury (nie od razu Kraków zbudowano ?)
ziarnko do ziarnka, tak to jest bracie
ta praca nie idzie na marne

I są ludzie, którzy wciąż chcą łaski
tak jakby namaszczenie kupić można było w aptece
to jest proces, a Ty umiesz więcej
ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka

Jak mysz szuka sera
pies szuka kości
a najlepszego boksera szuka się po wadze
wyznaję Ci, idę wciąż naprzód, nie poddaję się




No. To bądź tak miły i zdejmij już ze mnie tę klątwę :>
a to Ci pozyczyl, przeciez wszyscy wiemy, jak uwielbiasz dzieci...:)
No niestety. Mam szkołę podstawową pod domem i właśnie musiałam zamknąć okno gdyż dzieci z radosnym okrzykiem (czytaj: wrzaskiem nie do zniesienia) wybiegły na przerwę :)
I tak co 45 minut :D
Od siódmej dziesięć :D:D
Zakładam, że w tych zyczeniach chodziło o jakość a nie o ilość. Czyli jeśli byłyby to Twoje to życzy się by były spokojne, ładne, czyste, same sobie zmieniały pileuchy, nie płakały i wykazywały się ponadprzeciętną inteligencją połączoną ze spokojem i statecznością.

A można to zinterpretować jako życzenia tego aby bachory z podstawówki straciły głos i przestały przeszkadzać. Swoją drogą gdzie się tak wcześnie lekcje zaczynają? I nie dziwię się, że wrzeszczą, bo ja zbudzona o tak nieludzkiej porze też bym darła mordę cały dzień.

Ulżyłam Twym mękom? :)
Brakuje jeszcze jednej cechy: niewidzialność :) A jeśli chodzi o ilość do zadowala mnie liczba 0.
Nie chcę. W ogóle. Żadnych.
Mój ponadprzeciętny egoizm mi nie pozwala :)
A z tą utratą głosu... kto wie, może się doigrają... Póki co usilnie próbują sobie połamać kręgosłupy fikając salta na boisku :D
Zdejmuje z Ciebie tą klątwę 'd

I bardzo dziękuje za przetłumaczenie ;))
Uffff. Dzięki. Aż se pójdę kawę zrobić :)
Forum poleca się na przyszłość :)
zapamiętam. ;))
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia