Tekst jest dość płytki i zawiera w kilku miejscach dziwne stwierdzenia, za które w Walencji postawiliby cię jako jeszcze jedną "ninot" w środku którejś z Fallas i spalili za bluźnierstwa :-)
Ale to zapewne wina ignorancji i braku przygotowania do przeżycia drugiego po karnawale w Wenecji najbardziej znanego europejskiego święta.
Swoją drogą - co sądzić o autorze tekstu, który pisze, że "paella" to "najzwyklejsze w świecie studenckie danie" ? Z drugiej strony jednak- przecież studenci codziennie dodają do ryżu szafran, ślimaki, królika, itp...
edytowany przez argazedon: 28 maj 2014