No wiec ja moge sie wypowiedziec jedynie na temat starszej wersji, bo takowo posiadam. Z zasadzie Perlinowi pod wzgledem GRAMATYCZNYM nie mozna nic zarzucic, ale jak wiadomo gramatyka sie jakos specjalnie nie zmienia.
Gorsze zdecydowanie sa czytanki - lata PRLu zrobily z ta ksiazka swoje i teksty sa w stylu - bardzo lubie radziecka flage, w naszym bloku mieszka klasa robotnicza, na lekcjach hiszpanskiego nasz nauczyciel pieknie spiewa nam rewolucyjne, kubanskie piosenki, jestem komunista itp. itd.
Ksiazka jest po prostu nie na czasie, mnie takie wstawki na poczatku bawily, potem zaczely denerwowac. Tak wiec starszej wersji nie polecam - a i slownictwo jest przestarzale, w koncu jezyk ewoluowal przez 30 lat.
Dla poczatkujacych ja osobiscie (chociaz wiele osob narzeka na ta ksiazke) polecam
De Pe a Pa Anny Wawrykowicz, jest to po pierwsze pozycja nowa, po drugie w jezyku polskim ( a wiec idealna do nauki samemu), zawiera duzo biezacych informacji o Hiszpanii, a przede wszystkim slowka i sforumuowania, ktorych w Hiszpanii sie rzeczywiscie uzywa (Obecnie jestem w Hiszpanii i faktycznie widze, ze bardzo wiele slowek czy fraz jest tutaj powszechnie uzywanych)