Hiszpanski w tydzien..

Temat przeniesiony do archwium.
Mam tydzien na nauke calego roku (szkolnego) z pieciu przedmiotow po hiszpansku i kompletnie nie mam pojecia jak to zrobic(nie znam jezyka az tak dobrze).Chodzi mi tutaj o biologie,geografie,matme,hiszpanski i technologie.Moze ktos pomoze z jakims sposobem? Blagam was..pomocy :/ Wiem ze tydzien to wrecz nie mozliwe..ale musze to opanowac.Nie ma bata ;/// Prosze o pomoc,moze znacie jakies metody ?
Ponawiam..
nie lamentuj, bierz się do nauki, a tak w sumie to co się robiło przez cały semestr?!
Co sie robilo,tak? Przepraszam bardzo,przyjechalam do hiszpanii pol roku temu i zaczelam szkole nie umiejac kompletnie jezyka.Tak wiec mam z tych przedmiotow sie nauczyc w tydzien.Wcale nie lamentuje..Widze ze nawet nie mozna o nic poprosic na forum.Dzieki wielkie :/
Ehh moze byc trudno...a tak wlasciwie to praktycznie niewykonalne, no chyba ze znasz jezyk hiszpanski na wysokim poziomie komunikatywnym, dlatego ze to czego musisz sie nauczyc wymaga slownictwa dosc skomplikowanego. Te wszystkie dziwne definicje jeszcze dziwniejszych pojec dotyczacych tych przedmiotow sa skomplikowane nawet po polsku i nie latwo zakuc takie cos po polsku a co dopiero po hiszpansku.
Mimo wszystko zycze powodzenia.
Crnobela faktycznie ciezko jest..cholernie :/ I czuje ze rok zawale,choc tego nie chce.Ale trzeba chociarz probowac..Pozdrawiam
Ale nie ma sie czym przejmowac, nawet jesli ci sie nie uda (choc mam nadzieje, ze tak nie bedzie), bo wtedy za rok zdasz ze swietnym rezultatem i bedziesz do tego o niebo lepiej przygotowana :)
wez najlepiej wyrzuc 2 przedmioty, ktore wg ciebie sa najtrudniejsze i naucz sie pozostalych. w hiszpanii zdaje sie z 2 laskami na koniec;)
no i nie martw sie, oni tam maja niski poziom;)
liczebniki z matematyki znasz (chyba, że nie znasz? :P ), pochodne i całki - to się można nauczyć tych poszczególnych wyrazów. W ogóle matematyka to przecież język międzynarodowy więc powinnaś zdać :]rnrnJ. polski też zdasz spokojnie. And.. it's all. :]]] rnJa i wszyscy kibice Realu Madryt trzymamy za ciebie kciuki. :P
pocieszę cię tym, że moja siostra zrobiła w jedną noc pracę dyplomową - i to całkiem niezłą (z moją "niemałą" pomocą) i to był ostatni termin bo o ósmej rano musiała wszystko zanieść na uczelnie :]]]]]]] lol, a właściwie big lol, albo i very big lol :]
A poza tym - uwierz w siebie - ostatnio czytałem artykuł o podświadomości i wyczytałem, że wystarczy powtarzać codziennie przed lustrem (choć niekoniecznie): "Umiem bardzo dobrze język hiszpański, wszyscy mi zazdroszczą, że ja umiem, a oni mnie i jest git bo umiem hiszpański itd" Niestety... powtarzanie musi trwać przynajmniej dwa tygodnie.


Choć nie twierdzę, że mówiąc tak nauczysz się języka chińskiego. :P
Najważniejsze są pozytywne myśli.
No nie wiem czy znajomosc calek i liczb to jedyne co trzeba umiec na matematyke. W matematyce trzeba przede wszystkim dosc skomplikowanego myslenia, aby rozgryzc zadanie, to nie to co przedmioty humanistyczne.
Poza tym ona tam nie bedzie zdawac polskiego, wiec to czy go zaliczy czy nie nie ma znaczenia ;)
No i nie mozesz porownac pisania jakiegos referatu do nauki calego semestru. To jak porownac slonia do muchy.
Lepiej niech dziewczyna sie bierze za ostre zakuwanie (byc moze tylko 2 przedmiotow skoro mozna zaliczyc z dwoma lufami) a nie traci czas na stanie przed lustrem i gadanie do siebie glupot ;)
Ja trzymam kciuki aby sie udalo.
poza tym calki przeciez nie sa w programie liceum w polsce:P to co dopiero w hiszpanii... hehe
A to nawet dobrze, bo zaweza material do nauki ;)
Hej i dziekuje Wam za odpowiedzi..Faktycznie z matematyki nie wystarczy mi tylko to co zostalo wymienione.Pozostaja zadania tekstowe,definicje ktore sa na egzaminach itp.To prawda nizszy poziom jest..ale jak narazie to nic mi po tym bo i tak nie rozumiem jezyka porzadnie.Co do tych dwuch przedmiotow to wyrzucilam juz fizyke i chemie ( dobrze ze to jest laczone) no i pozostal mi tylko jeden przedmiot z tych wymienionych...Co do lustra to ciekawe :)) ,ale nie wydaje mi sie ze to w jakis sposob mi pomoze ;)..I tak wielkie dzieki Wam wszystkim..Trzymajcie sie..Pozdrawiam:**
Mam nadzieje, ze dasz znac jak ci poszlo :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka