Od kilku miesięcy uczę się samodzielnie hiszpańskiego. Dość intesywnie. Korzystam z wawrykowiczowego
De pe a pa. Podręcznik jest okej, znam już spoooro słówek i dobrze opanowałem gramatykę.
Aunque hay un problema...
Mimo znajomości tylu słówek i wykonywania z łatwością wielu ćwiczeń gramatycznych z książki, netu i USO de gramática, gdy chcę od tak sobie na głos opowiadać o danym temacie, zacinam się i długo mi zajmuje sklepanie zdań. :(
To trochę dołujące, bo pisząc ew. tego typu wypracowanie, jest mi o wiele łatwiej. Mówienie jest moją piętą achillesową.
Czy ktoś ma jakieś własne sposoby na ćwiecznie tej zdolności językowej? Może jest to po prostu wina samodzielnej nauki, bez lektora? Na kurs mam się zamiar zapisać od września, jednak już teraz chciałbym coś w tym kierunku zrobić.
¿Tenéis alguna idea?