Jestem mężczyzną :). "Hombre amigable" znaczy "mężczyzna przyjazny" lub "człowiek przyjazny", no taki sobie wymyśliłem nick na chacie i jak się rejestrowałem na tym forum nie miałem już lepszego pomysłu...
Ja zacząłem ze zwykłego samouczka, kosztowało mnie to znacznie mniej niż kurs. Dla mnie np. liczyły się pieniądze... Samouczków jest wiele różnych i pewnie Ci też będą różne polecali, ale myślę, że wybór konkretnego nie ma większego znaczenia. Jest potrzebny wyłącznie do tego by JAKOŚ wystartować...
Po samouczku przyszedł czas na zakup podręcznika gramatyki i nauki gramatyki z podręcznika. Tutaj z pewnością rówież będą Ci polecali pełno różnych podręczników, ale myślę, że wszystko jaki, jakiś tańszy można wybrać, gramatyka przecież jest taka sama... :D
Trzeba zaopatrzyć się jeszcze w słownik i chyba to wszystkie niezbędne wydatki. Nauczysz się języka hiszpańskiego łącznie za jakieś 100 zł, zamiast pąłcić tysiące przez lata nauki w szkole językowej... Ja wydałem nieco więcej niż 100 zł, bo zrobiłem błąd i zamiast od razu kupić sobie większy słownik, kupiłem najpierw malutki i ciągle dokupywałem coraz większe i teraz na półce niepotrzebnie stoi mi kilka, a używam prawie wyłącznie tylko tego największego.
Używanie języka hiszpańskiego, tzn. czytanie hiszpańskojęzycznego Internetu, chatowanie z latynoskami, ściąganie nagrań itd. już nic nie kosztuje...
Wiem, że niektórzy mogą się nie zgodzić z moją metodą nauki, ale jest ona praktycznie darmowa, a skoro się nauczyłem to i skuteczna. Nigdy nie przepadałem za szkołami :/.