Czy znacie te podręczniki?

Temat przeniesiony do archwium.
Natrafiłem w Internecie na takie podręczniki:

1) "Leyendas de la Guatemala" por Miguel Angel Asturias, Aschehoug
Zbiór tekstów, piszą, że pociom "C". Zna ktoś tę książkę? Na jakim faktycznie poziomie są te teksty...? I jaki dialekt, hiszpański czy gwatemalski?

2) Książki Wydawnictwa Difusión z serii America Latina. Podają nazwę poziomu tym razem cyferką:
"Guantanameras (AL - Cuba)" - poziom 2
"Taxi a Coyoacan (AL - Mexico)" - poziom 3
"La vida es un tango (AL)" - poziom 3
Moje pytanie znowu brzmi, jak w rzeczywistości sytuuje się poziom poszczególnych książek, oraz czy uczą amerykańskich czy hiszpańskiej odmiany języka?

Dzięki z góry za pomoc =).
Przy tych "Leyendas de la Guatemala" piszą "Poziom C 1800 słów". 1800 słów to jednak dla mnie dość mało jak na faktyczny poziom C, więc pytam się Was...
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa... Mają też książki na poziomie "D 2500 słów". Znacie w ogóle tą serię?
bo to chyba takie poziomy w stylu:
A - początkujący
B - niżej-średn.
C- średniozaaw.

(tak przynajmniej jest w angielskim)

Ja próbowałam jakiś czas temu - jakąś jedną czy dwie nawet posiadam, ale mnie nudzą:)
Dzięki La Belle Dame Sans Argent, też mi się tak zdaje :). Ja szukam czegoś na poziomie C1 według wytycznych Rady Europy. Czegoś przyjemnego i najlepiej nie drogiego. Chyba nic nie znajdę... :/
Panie, takie rzeczy to tylko w Erze!
:)

A na poważnie...
dlaczego na poziomie C1 szukasz czegoś dla 'uczących się języka', a nie 'normalnych' książek?
Ja jestem na poziomie B2 - i znalazłam sobie książki czy czasopisma, które jestem w stanie w miarę normalnie i ze zrozumieniem czytać... a ty jesteś przecież poziom wyżej, więc powinno być łatwiej.

Ceny książek hiszpańskich tu w PL są straszne - to prawda - ja zawsze patrzę na książki, które tu na tej stronie mi się wyświetlają i nie mogę się na dziwić...
Ale ostatnio weszłam też do księgarni gdzie są hiszpańskie książki i było podobnie.... Nawet się zastanawiałam nad kupnem "Cienia wiatru" - mimo, że po polsku mi się średnio podobało (tzn. wcale:D) bo gdzieś znalazłam audiobooka, ale stwierdziłam, że nawet nie ma mowy, żebym wydała prawie 100zł....

Mam kilka e-booków P. Coelho - za nim też co prawda nie przepadam, ale ze zdziwieniem odkryłam, że "Veronica decide morir" jest bardzo przyjemna w wersji hiszpańskiej:)
witaj!
a podzieliłabyś się? bardzo proszę o te audiobooki :)
podaję mejla jakbyś była tak dobra [email]
jeśli chodzi o te lekturki to one są prościutkie... przynajmniej te na poziomie C, byłam w stanie je czytać na poziomie B1, dodatkowo na dole są wytłumaczone trudniejsze wyrazy! może poziom D, ale i tak myślę, że lepsze oryginalne książki są. a może znasz jakiegoś erasmusa? ktoś kupiłby jakieś lekturki w Hiszp a później Ci sprzedał np. Ja kupiłąm niedawno 3 książki za 6 euro w markecie, myślę, że warto poszukać kogoś dobrego :)
Mój hiszpański jest pomiędzy B2, a C1, dlatego też szukam czegoś na C1, by się dalej rozwijać... Póki co, czytam różnorodne teksty na stronach internetowych. Tłumaczę każdy nienzany mi wyraz w tekście jaki uda mi się znaleźć, analizuję wszystkie sformułowania gramatyczne itd. Staram się by teksty były na różnorodne tematy i z różnorodnych części świata. Uczyć można się na wszystkim, od kubańskiej propagandy politycznej, przez ekwadorskie teksty turystyczno-podróżnice, na historii Kostaryki skończywszy... Dzisiejszego wieczoru np. analizuję tekst na temat astronomii skopiowany ze strony z Republiki Dominikany i powtarzam stare rzeczy :).
Poza tłumaczeniem tekstów oczywiście słuchanie latynoamerykańskiego radia, kontakty z latynoskami w ramach możliwości... :)
Naszła mnie dziś ochota na jakiś podręczniczek, kilka godzin przeszukiwałem Internet i nic ciekawego nie znalazłem... :/
Tak naprawdę jedyne podręczniki, z których w życiu uczyłem się hiszpańskiego, to był malutki samouczek złożony z 20 czy 30 lekcji (który przerobiłem w połowie, bo dalej mi się nie chciało - wolałem się uczyć samodzielnie, nie z podręcznika) oraz niewielki i skrótowy podręcznik gramatyki (który, poza ćwiczeniami na końcu, już przerobiłem w całości i poszerzyłem o bardziej zaawansowaną gramatykę z anglojęzycznego Internetu). Tyle jeśli chodzi o podręczniki hiszpańskiego mojego życia... :D Dzisiaj sobie jednak pomyślałem, że może znajdę coś typu "podręcznik z czytankami", ale chyba bardzo nie potrzebuję, skoro mam Internet... :)
W Internecie jest wszystko, lekcje na każdym poziomie, pełna gramatyka języka, teksty, nagrania, radio i telewizja, WOGÓLE nie trzeba kupować podręcznika, by się uczyć tego języka... No, oczywiście, jeśli na wstępie zna się już angielski...
wyrzuciłam tego audiobooka, ale zerknij na tę stronę:
http://www.todoenaudiolibros.com/
- wybierz sobie coś i ściągnij:)
>Naszła mnie dziś ochota na jakiś podręczniczek, kilka godzin
>przeszukiwałem Internet i nic ciekawego nie znalazłem... :/

Podręczniki nie są złe bo są uporządkowane - łatwiej jest później z resztą:)

ale to co podałeś na początku to nie są przecież podręczniki?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Brak wkładu własnego