Pomoc pilnie potrzebna.

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 33
poprzednia |
Czy byłby ktoś tak miły i sprawdził mi zadanie. Byłabym ogromnie wdzięczna. Z góry dziękuję.

España tiene un clima muy diverso a lo largo de todo su territorio.Por lo general asociamos España con sol y calor, pero no en cada región es así.
En el sur, España tiene un clima mediterráneo, que se caracteriza por: temperaturas suaves y precipitaciones abundantes casi todo el año excepto en verano. El clima muy bien afecta para el cultivo de naranjas, uvas, aceitunas, palmeras, el arroz y las almendras.
Centro del país tiene un clima continental. Es una zona rodeada de montañas, y por lo tanto no llegan allí el aire húmedo y es muy seco. En verano hace siempre mucho calor y hace viento , en invierno nieva y hace mucho frío. Algunas áreas son las tierras quemada por el sol, casi no llueve desde hace muchos años.
En el norte, España tiene un clima oceánico, es muy húmedo, llueve mucho y las temperaturas son suaves todo el año. Hay inviernos suaves y veranos frescos.
El clima en Andaluza, Baleares y zona Atlántica es mediterráneo. Las temperaturas son elevadas en verano y suaves en invierno. Los precipitaciones son escasas e irregulares.

Polonia tiene un clima continental. La temperatura media en verano es de 15 a 25 °C, mientras que en invierno se sitúa por debajo de los 0 °C. Las zonas más frías son los terrenos montañosos.
En mi país hace buen tiempo en primavera, la temperatura media varía desde 5°C a 15°C. En primavera es cálido y soleado, pero por la noche hace un poco frío. Es necesario llevar una chaqueta y una tapa. Los veranos son cálidos y bastante secos. En verano hace muy bien tiempo y durante el día hace calor. El mes más cálido en verano es julio, cuya temperatura media alcanza los 16-19°C. En verano, la gente lleva sandalias, gafas de sol, vestidos o pantalones cortos. El tiempo de otoño es el mismo que en la primavera. Hace mucho viento, está nublado y llueve a menudo. Por la noche hace muy frío. En invierno las temperaturas caen por debajo de los 5°C. Hace mucho frío, todo el tiempo nieva. El mes más frío es enero.
Widzę,że nie ma tu ludzi skorych do pomocy. Trudno się mówi.
Dla mnie jest ok oprócz pare małych detali:
/Es una zona rodeada de montañas, y por lo tanto no LLEGA allí el aire húmedo POR LO TANTO es muy seco.
/Algunas áreas son las tierras QUEMADAS por el sol...
/pero por la noche hace un poco DE frío.
/En verano hace muy BUEN tiempo
/El mes más cálido DEL verano es julio,
/Por la noche hace MUCHO frío.
BŁĘDY POPRAWIŁEM DUŻYMI LITERAMI
Saludos
dziekujemy, Pedrito :)
:))))
BeaI, wzywałaś mnie? Jak dla mnie słabo brzmi, trzebaby zdania przeredagować. Poza tym tekst zawiera fałszywe informacje z klimatologii.
Czy ktoś pamięta tytuł filmu, gdzie po trzykrotnym wymówieniu imienia wołany wychodził z lustra?Horror to był oczywiście.
Cytat:
El tiempo de otoño es el mismo que en la primavera.
To zdanie zawiera błąd gramatyczny. Poza tym jest nielogiczne. Ale jak poprawię ten tekst, to albo stwierdzicie, że nadal zawiera błędy, albo też jeśli go napisze od nowa to stwierdzicie, że brak mi wyczucia pedagogicznego i nie ma sensu korygować tekstów na poziomie zaawansowanym. Więc nie będę się bawił, bo szkoda czasu, by się potem kłócić, najwyżej pokazuję co mi się nie podoba...
A np. to brzmi jak Kali:
Cytat:
La temperatura media en verano es de 15 a 25 °C
Oscylować, wahać się, tyle jest określeń... W jakim tekście na temat klimatu piszą "jest" lub hiszp. "es"? :S
edytowany przez Pedrito_88: 03 gru 2010
W każdym normalnym :)))
W Polsce jest klimat....a w Hiszpanii es el clima...
edytowany przez cambiar: 03 gru 2010
Cytat: cambiar
Czy ktoś pamięta tytuł filmu, gdzie po trzykrotnym wymówieniu imienia wołany wychodził z lustra?Horror to był oczywiście.
Jak powiesz trzy razy moje, to wyjdę z monitora... :E
Candyman, Candyman, Candyman
Cytat: cambiar
W każdym normalnym :)))
W Polsce jest kliamt....a w Hiszpanii es el clima...
Chyba mnie nie zrozumiałaś... Po pierwsze, kwestia taka, czy rozmawiamy o pogodzie, czy o czasie (bo to różnica...), a pod drugie to es el mismo que EL. Wróć na lekcje do Uny :P. A temperatura oscila entre 15C y 25C, a nie es...
:)))))))))))))))))
Perito 88
cytat: ",,, W jakim tekście na temat klimatu piszą "jest" lub hiszp. "es"? :S"
:)))
Wybacz Cambiar, ale to co Ty cytujesz to ja napisałem pod cytatem, w którym jest użyte "es" w związku z temperaturą: La temperatura media en verano es de 15 a 25 °C, a ja twierdzę, że w każdym normalnym tekście na temat klimatu piszą to jednak inaczej - jak konkretnie, masz wyjaśnione powyżej, przykładowo przy użyciu czasownika oscilar i słówka entre, choć są też inne kontrukcje.
edytowany przez Pedrito_88: 03 gru 2010
Beal Cię wywołała, nie ja. Beal! Jakaś kara musi być :)) Ja idę spać.
Pedrito, pedrito...jeszcze tylko tak szybciutko...czy możesz mi przetłumaczyć ten fragment Twojej wypowiedzi, cyt.: "...a pod drugie to es el mismo que EL."
Dziękuję
Cytat: cambiar
Pedrito, pedrito...jeszcze tylko tak szybciutko...czy możesz mi przetłumaczyć ten fragment Twojej wypowiedzi, cyt.: "...a pod drugie to es el mismo que EL."
Dziękuję
Tak, cambiar... :) Przeczytaj co już napisałem, albo spójrz na zdanie, które napisała marynia19 to zrozumiesz: El tiempo de otoño es el mismo que en la primavera. Wyszukaj w tym zdaniu dwa błędy :).
edytowany przez Pedrito_88: 04 gru 2010
aaa, ok, pedro_de _Polonia, w porządku... Po prostu myślałam,że w dalszym ciągu nie przerobiłeś lekcji z mismo. I już... ciao :)))
........
żeby było jasne, proszę nie mieć do mnie pretensji, nie ja go wywołałam :))))))))
edytowany przez cambiar: 04 gru 2010
Cytat: cambiar
aaa, ok, pedro_de _Polonia, w porządku... Po prostu myślałam,że w dalszym ciągu nie przerobiłeś lekcji z mismo. I już... ciao :)))
........
żeby było jasne, proszę nie mieć do mnie pretensji, nie ja go wywołałam :))))))))
Nie wracaj do el mismo bo nie dojdziemy w tej sprawie do porozumienia. Ja już napisałem jak się przedstawia sytuacja i przykro mi, że ani Ty, ani "forumowe autorytety" nie znają tego zakresu gramatyki.

Natomiast to zdanie jest złe z tych powodów: raz, że brakuje el, a dwa, że rozumie się je conajmniej dwuznacznie, również jako "czas jesieni jest taki sam co w wiośnie"...
edytowany przez Pedrito_88: 04 gru 2010
Bardzo dziękuję.
Tak to nikt tematu tydzien nie ruszał....
:D
sory, cambiar, nie wiedzialam, ze to tak dziala :P, ale mem nadzieje, ze noc minela spokojnie:)
Spokojnie :) Pewna bruja podarowała mi łapacz snów i od tego czasu nic mi w nocy nie grozi :)
Marynia19, ja Ci niestety w niczym nie pomogłem, tylko z Cambiar się zżarłem. Przez tydzień na forum mnie nie było, miałem taki zamiar by przestać tu w ogóle pisać na zawsze, bo to strata czasu jest cokolwiek pisać i poprawiiać, jak zaraz i tak wejdzie jakiś niedouczony "autorytet" i powie, że źle. Ostatio PRZERAŻONY niedorzecznością postów w temacie, gdzie dyskutowaliśmy o Estuve aprendiendo a tocar guitarra por seis años, zadałem pytanie na temat Viví en Madrid por seis años vs Vivía en Madrid por seis años vs Estuve viviendo en Madrid por seis años y Estaba viviendo en Madrid por seis años czterem osobom:
1) Dziewczynie z Meksyku, która od niedawna już jest z wykształcenia nauczycielką języka hiszpańskiego :).
2) Z Wenezuelii, z którą mam wymianę "hiszpański za polski" i mieszkała też w Hiszpanii, przez co dużo o języku z obu krajów wie.
3) Z Kolumbii (tę dziewczynę tylko raz w życiu złapałem na popełnieniu błędu gramatycznego, podobno z nieuwagi. Uważam, że jest inteligentna i mówi bardzo poprawnie, no i fantastycznie brzmi :), mimo, że cachaca)
4) Z Ekwadoru (niestety nie ma wykształcenia językowego, to zwyczajna studentka kierunku ścisłego, ale jest dla mnie autorytetem)
I co się okazało? Po pierwsze, że nikt nie potrafi pojąć dlaczego według Uny por seis años jest źle, a według agazedona rzadsze od durante. Po drugie jednogłośnie jedynymi poprawnymi formami są tu estuve viviendo y viví, przy czym ta pierwsza jest częściej używana, a pozostałe są niepoprawne gramatycznie, oraz brzmią makabrycznie. Czyli mam gdzieś "powtarzalność" Uny i "szkolną tradycję" Argazedona. Zresztą dzień po dyskusji na temat czasów okazało się, że Argazedon nie rozumie znaczenia słowa mas i znaczy dla Niego tyle co pero. Chyba każdy wieśniak czuje różnicę pomiędzy mas i pero i jak pokazałem, nawet we współczesnych piosenkach się to pojawia. Słówka są podobne, ale to samo jednak nie znaczą. Następnie okazało się, że prawie nikt na forum nie jest w stanie pojąć różnicy jaką tworzą konstrukcje z sino, co już jest ostatecznie dobijające.
Pokazałem forum znajomej (co nieco polskiego rozumie) i streściłem co się dzieje, to powiedziała, że jesteście "pendejos" i, że potrzebujecie tu nativa, bo piszą sami Polacy. Chciałem to na zawsze zakończyć, ale wszedłem z ciekawości po kilku dniach na forum i zobaczyłem coś o Pedrito, chyba, że to ja napisałem powyższą korektę, ciężko widziedzieć co BeaI miała na myśli pisząć "dziękujemy, Pedrito", a potem Cambiar zaczęła się uśmiechać.

A tekst Marynii niestety nadal jest zły, mimo, że gramatycznie teoretycznie całkiem niezły :). I bynajmniej nie chcę w żaden sposób urazić jego autorki, bo wszyscy się tu przecież uczymy, ale dam tylko tę jedną radę, byś sobie Marynia po prostu poszukała w internecie krótkich tekstów na temat klimatu poszczególnych państw hiszpańskojęzycznych i wyłapała w tych tekstach specyficzne dla nich sformułowania. To zajmie dużo czasu, ale i piekielnie dużo nauczy :). Może pomoże Ci to zastąpić niektóre z Twoich zdań, jakimiś bardziej stylistycznie adekwatnymi odpowiednikami... Odnosi się to do czegokolwiek - piszemy o klimacie, przepis kucharski, czy bajkę - przeczytajmy najpierw kilka podobnych tekstów i poobserwujmy jak się to pisze, jakiego słownictwa się używa itd. Tyle.

Ja się żegnam i proszę nie wywołujcie mnie (jeśli i tak nie interesuje Was moje zdanie). Zastanówcie się też jaka jest różnica pomiędzy "autorytetem", a "dyktaturą".
To ja chyba w imieniu wiekszosci:
Dziekujemy baaardzo!
Zwlaszcza za KRYTYKE, bo za wklad...trudno - krotki okers....wiec...sam rozumiesz...
¡QUE TE VAYA BONITO, GUAPO!
Ciao...Cielito....
¡Requetesuerte!
;-)
Cytat: Una_
To ja chyba w imieniu wiekszosci:

No ja do tej większości się nie zaliczam.. Powiem tylko tyle że co niektórzy tutaj są w siebie mocno zapatrzeni, uważają że jako jedyni mają rację i nie próbują podjąć normalnej, kulturalnej dyskusji. Od razu zarzuca się tutaj, że ktoś wydziwia, gada głupoty. Narzuca się tu własne zdanie, każdy kto sądzi inaczej jest wyśmiewany. Każdy język jest żywy, więc jego nauka trwa całe życie. Dlatego najwięcej o poprawności danych zdań, zwrotów może powiedzieć nativo. Dlatego podziwiam osoby, takie jak mój profesor z hiszpańskiego, które nie boją się zwracać z wątpliwościami do osób, które się posługują tym językiem na co dzień. Osoby, które nie uważają się za najmądrzejsze, tylko rozszerzają swoją wiedzą, żyją tym językiem, i nie ograniczają się tylko do tego co już wiedzą.
Zaraz się zacznie, że Beatkab87 i ja to ta sama osoba, ale co mi tam. Ja się akurat z nią zgadzam, mnie do tej większości też nie zaliczaj, trochę pokory. Tak się składa, że ta wasza większość się tu awanturuje o każde stwierdzenie Pedrito_88, chyba nic tu jeszcze nie powiedział poprawnie. Mniejszości, otwartej na różne warianty hiszpańskiego to nie przeszkadza, tym bardziej, że chłopak zazwyczaj ma rację (w wariancie latynoamerykańskim oczywiście, co ogłaszał niejednokrotnie wszem i wobec).

Cieszę się, że jest na forum Pedrito_88, bo porusza różne ciekawe tematy, ale to, że zawsze robi się z tego afera na 3 strony zadziwia mnie do dziś. Z mojego punktu widzenia on stwierdza fakt, że w takim i takim kraju coś sie mówi tak, po czym to samo grono kilku osób (większość??) próbuje mu wmówić, z różnym poziomem kultury, że w ogóle nie zna hiszpańskiego i żeby nie mącił ludziom w głowach. On nigdy nie zaczyna dyskusji w drugą stronę, nie zmienia jedynego na świecie poprawnego hiszpańskiego na latynoskie herezje, ale broni swojego, zazwyczaj jak najbardziej słusznego zdania. Gdyby mniejszość zachowywała się jak większość, to te bezsensowne awantury miałyby pewno ze stron 20.

Dla mnie z tą gitarą i życiem w Madrycie jest dokładnie tak jak mówi Pedrito, tak samo jak w wielu innych przypadkach, ale nie odzywam się, bo wiem jak się skończy. Szkoda mojego czasu i nerwów, żeby przekonywać ludzi o oczywistym, że w różnych krajach używa się różnych wariantów hiszpańskiego i że jak coś jest niepoprawne w Hiszpanii, niekoniecznie znaczy że jest to niepoprawne w jakimś innym kraju. Żeby nie było, że może Pedrito też jestem, więc jest dla mnie trochę dziwne, że chłopak tak wchodzi w najmniejsze szczególiki nie jednego konkretnego hiszpańskiego, a właściwie każdej napotkanej odmiany , bo po co to komu. Czasami też nie mam zielonego pojęcia o co mu chodzi, ale niech mu będzie; po co od razu tak krytykować? Bądzmy szczerzy, robi coś konstruktywnego, jak go to interesuje to czemu nie? Chyba lepiej niż gdyby napadał wieczorami na staruszki, prawda?

No i co z tego, że nie używa tego książkowego hiszpańskiego. Pomimo, że robi błędy (jak ogromna większość tutaj, w końcu języka ciągle się uczymy), to widać, że posługuje się hiszpańskim w miarę swobodnie, czego nie można powiedzieć o ogromie ludzi, którzy uczyli się języka metodami tradycyjnymi. Założę się, że Pedrito_88 łatwiej się dogada z jakimkolwiek nativem, nawet tym z Hiszpanii, niż wielu absolwentów filologii (uczących się niejako z zasady hiszpańskiego z półwyspu).
Szkoda mojego czasu i nerwów, żeby przekonywać ludzi o oczywistym, że ...

Nie trac czasu na glupoty. Idz na "lody" niña. Jakis pozytek z tego co piszesz/robisz bedzie.
edytowany przez s_egundo: 05 gru 2010
Pokory?
Kultury?
A komu?

----
Teraz owszem, pisze TYLKO za siebie.
Lo siento...y mucho...
Mysle, ze w ZADNYM WYPADKU nie potraktowalam Pedrita tak ZLE i TAK BRZYDKO - jak On -mnie. (O innych nie wspomne...)
I na tym skoncze...
Bo moja cierpliwosci ma swoje granice...
No i nie bede sie powtarzac...szkoda mi zdrowia...i czasu...
Sprawa oczywista. A powtarza sie...jak síndrome premenstrual....tylko jakos czesciej...
...szkoda mi zdrowia...

Na czym to polega? S_
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 33
poprzednia |

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia