por si / para que no / no sea que / no vaya a ser w roznych czasach....

Temat przeniesiony do archwium.
A teraz cos co uwazam za mega trudne.... wiec napisze en negrita.

Glupi przyklad ;P

Zawsze nosze ze soba zapasowe rajstopy NA WYPADEK GDYBY rozdarly mi sie te pierwsze.

Siempre llevo conmigo unas medias de repuesto....

1..... por si (acaso) se me RAJARAN las primeras (subj. imperfecto, bo po "si" nie moze byc subj.presente)
..........por si (acaso) se me RAJAN las primeras (pres.INDICATIVO)

2.... para que no se me RAJEN las primeras
3.....no sea que se me RAJEN las primeras
4....no vaya a ser que se me RAJEN las primeras

W przykladach 2,3 i 4 jest juz presente de subjuntivo.

I teraz ; do przeszlosci

Siempre llevaba conmigo unas medias de repuesto .....
....no fuera a ser que se me RAJARAN las primeras.

Subj. imperf. ,bo odnosi sie do przeszlosci.


Bardzo prosze o skomentowanie tego co napisalam. Dziekuje !!! ;)
.
edytowany przez argazedon: 18 cze 2011
Zdania dobrze. Różnica pomiędzy 1 a 2 znana - mniej prawdopodobne "na wypadek gdyby się rozdarły/mogły rozedrzeć" a "na wypadek gdy się rozedrą"
Zapamiętaj bo skrótowo będzie częściej :
no vaya a ser que = no sea que
a szczególnie
no fuera a ser que = no fuera que

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia