tłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
jako poczatkujaca poprosze was o pomoc w napisaniu kilku zdan
w ktorych zalezy mi na poprawnosci gramatycznej.
bo sa to dla mnie bardzo wazne zdania. oto one:


1 tydzien temu rozcielam kolano na rolkach wiec spedzilam weekend w szpitalu także nie mialam mozliwosci zadzwonienia do ciebie jak i sprawdzenia poczty. wczesniej wysylalam ci meile ale wracaly do mnie spowrotem z wiadomoscia ze nie moga dojsc do ciebie bo masz zapchaną poczte czy coś takiego.
2zrobilo mi sie przykro czytajac dzis twojego krótkiego meila. adios rozumiem jako, ze niechcesz utrzymywac zadnego kontaktu. jest mi przykro. bardzo dziwnie sie teraz czuje...
wyjezdzam jutro na 2tygodnie obozu harcerskiego takze na pewno nie bede miec dostepu do internetu, a telefon? hmm.. biore, ale jutro kupuje nowo karte. wiec tamtego nr. miec nie chce bo mam kazdy twoj sms ktory bardzo mi sie podoba..


wiem miało byc pare zdna... oj to mi wyszło tych pare zdan, takze nie wiem czy ktos bedzie chcial przetłumaczyc. ale może chociaż spróbujecie.
ech to zdanie jest jednak beznadziejne wiec moze go nie tlumaczcie:
biore, ale jutro kupuje nowo karte. wiec tamtego nr. miec nie chce bo mam kazdy twoj sms ktory bardzo mi sie podoba..


moze to byloby lepsze do przetłumaczenia:
potrzebuje tyh dwoch tygodni tylko dla siebie. musze duzo przemyslec co do mojego zycia... i...
prosze jesli znajdziesz chwile napisz mi co naprawde myslaleś gdy spedzalismy razem czas, gdy wyjechałam gdy sie nie odzywałam... boze masz straszny mętlik w głowie. a do tego miałam ciężki tydzień.
boze dzis juz niczego nie jestem pewna....
czy naprawde nikt by "sie nie pokusił" o tłumaczenie tych dwóch "tekscików"? baardzo prosze.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia