Jak zabić z dnia na dzień coś
O co tak bardzo dbałem
I pozostać z moimi marzeniami rozerwanym na strzępy
Złożyć je i odzyskać
Wiedzieć ,że jestem przegranym facetem
I wszystko, wszystko wychodzi na zero, kochanie
I nic, nic nie pozostaje na swoim miejscu
Teraz moje serce dzieli się na dwie części
Moje życie się rozkłada
Rana głęboka
Która oślepia całe marzenia
Która pozostawia opuszczone uczucia
Dzieli się, rozkłada, zatraca w czasie
Umyka, odlatuje, wyparowuje twoja miłość
wyparowuje twoja miłość
wyparowuje twoja miłość
Dzieli się, rozkłada, zatraca w czasie
I wszystko, wszystko wychodzi na zero, kochanie
I nic, nic nie pozostaje na swoim miejscu
Teraz moje serce dzieli się na dwie części
Moje życie się rozkłada
Rana głęboka
Która oślepia całe marzenia
Która pozostawia opuszczone uczucia
Dzieli się, rozkłada, zatraca w czasie
Umyka, odlatuje, wyparowuje twoja miłość
wyparowuje twoja miłość