Witam:)
Poprawiłam z grubsza Twoje błędy:
W internecie JEST kilka miejsc, gdzie Polacy MOGĄ sprawdzić, jak czytać po hiszpańsku, a jest to bardzo prostE. ('bo' raczej tu nie pasuje)
To wymowa "standardowego" hiszpańskiego w Hiszpanii. "TH" to dźwięk, który nie istnieje W JĘZYKU POLSKIM. Jest on dosyć podobny do angielskiEGO "th".
Ale można po prostu wybrać hiszpański "standardowy" z Ameryki i zamienić "TH" na "s" i tyle :)
Nie rozumiem. Czy jeszcze potrzebujesz pomocy? (nie można napisać 'czy jeszcze brakuje ci pomocy')
Powyżej spróbowalem Ci pokazać, jak Polak napisałby to, co uslyszal, gdyby słuchał hiszpańskiego. I naprawdę nie ma tu wiecej do uczenia w tym aspekcie(chyba chodziło Ci o takie zdanie). Hiszpańska wymowa jest bardzo prosta.(można napisac jeszcze 'w tym temacie' lub' jeśli chodzi o wymowę hiszpańską')
http://www.hiszpanski.ang.pl/alfabet.html
Tam jest napisane, jak Polak ma przeczytać hiszpański(lepiej chyba napisać 'jak Polak ma wymawiać hiszpańskie słowa/zdania). Myślę, że nauka poprawnego czytania w języku hiszpańskim(lub 'po hiszpańsku) może Ci zająć około 10 minut.
Google może być cudowne.
Hahaha dzięki, to może okazać się jakimś komplementem DLA mojego polskiego... mojego polskiego, w którym nie ma nic za dobrego(lepiej napisać 'który nie jest jeszcze za dobry'):). Ale nie, nie jestem Polakiem, pochodzę z Hiszpanii.
Od mniej więcej roku uczę się sam. Ale proszę Cię, jak masz ochotę wskazać moje błędy(lub' poprawić moje błędy'), to bardzo mi się to przyda:).
Daje się mnie zrozumieć? :) Dobra, cieszę się z tego:D. Ale naprawdę, po tym JAK powiedziałaś o moich błędach gramatycznych, jestem bardzo ciekaw, jakie one są... staram się nie robić błędów, ale od teraz będę zwracal na to(lub 'na nie') większą uwagę.
Dziękuję za poprawkę. Teraz widać, co się dzieje, kiedy czlowiek uczy się czegoś bez konkretnej metody - brakuje podstawowych umiejętności (np. "duższy") i jednocześnie nabywa się nieprzydatną wiedzę(z książki którą czytam dowiedziałem się, że można też mówić np. "ona mówiła, żeM ja to zrobil", ale w ogóle nikt tak nie mówi).
RozpoczĄłem naukę polskiego z osobistego zainteresowania, można tak powiedzieć :). Ale to inna i nieciekawa historia, która nie pasuje tej publicznej nisce :D.(nie wiem co chciałeś dokładnie powiedzieć, ale nie ma takiego słowa jak "nisce")
Przy okazji pytań, jestem ciekaw, jak polacy dają SOBIE radę z "el/la/los/las" a "un/una/unos/unas", ale aby sie tego dowiedzieć, otworzę nowy topic/temat (nitką możesz zszyć sobie dziurę w skarpetkach;) Topic nie jest polskim słowem, ale forumowicze go powszechnie używają.