gdybym go nie widziała, to nie napisałabym o nim. widzę, ze muszę przytoczyć czyjeś słowa, proszę: "to bardzo płytkie te twoje wywody hahahaha. Chodzisz do klasy hiszpańskiej i jeszcze nie masz pojęcia o języku? gratulacje ;)" ALBO "Mozesz nie zasmiecac forum swoimi lzawymi wyznaniami i "zwiazkiem"."(już nie będę mówić, kto tu zaśmieca forum) Jeżeli wg Ciebie, to nie jest ubliżanie, to jak ono wygląda?? ma ktoś Cię nawyzywać od debilek, idiotek itp??
________________
moje słowa nie są ubliżaniem. są odpowiedzią. nie będę siedzieć cicho, kiedy ktoś mówi mi, ze moje wywody są płytkie. bo niby kim jest ta osoba, żeby mi tak mówić? czy ja prosiłam Ją o komentarz na temat "głębokości" mojego myślenia?
________________
w "", bo ludzie (nie mówię,że wszyscy), którzy są wykształceni i emanują tą swoją mądrość na wszystkie strony, uważają się za lepszych, mądrzejszych od tych, którzy są słabsi, mniej doświadczeni, młodsi. patrzą na nich z góry, a kiedy przyjdzie co do czego, to ta ich mądrość nagle się ulatnia. ahhh z tego co ja wiem, nie da się być wszechwiedzącym. jeden wie bardzo dużo o filozofii, a drugi nie ma o tym bladego pojęcia, ale za to jego mocną stroną jest medycyna, więc nie można powiedzieć o kimś, że jest głupi, bo takich ludzi nie ma.
_________________
tamtej dziewczynie/kobiecie (nie wiem ile ma lat) napisałam, żeby zajrzała w słownik. natomiast Tobie nie wiem co napisać, bo jeżeli nie rozumiesz tekstu czytanego lub masz problem z jego odbiorem, to może Ty powinnaś udać się do biura tłumaczeń z polszczyzną. OTÓŻ:
zbyt dosłownie odebrałaś znaczenie słowa ALTRUIZM. tą definicje powinien znać każdy, ale i drugą też. ta druga znacznie łatwiejsza, wnosi o wiele więcej. ALTRUIZM - bezinteresowna pomoc drugiej osobie, z własnego doświadczenia(tu: wiedzy), nie zwracająca uwagi na statut, poziom wiedzy czy środki materialne potrzebującego.
_________________
pomijając już to wszystko, nie rozumiem jednego. JEŻELI TAK BARDZO WAM PRZESZKADZAJĄ, NIE ODPOWIADAJĄ MOJE WYWODY, TO PO CO JE CZYTACIE I KOMENTUJECIE?? normalny człowiek (mający zajęcie), kiedy coś go nie interesuje, to nie zawraca sobie tym głowy, bo nie ma ani czasu, ani konieczności.
nasuwa mi się tu wniosek, że nie macie co robić, że brakuje Wam zajęcia. A JEŻELI TO, ŻE KTOŚ PROSI O PRZETŁUMACZENIE TEKSTU (nieważne o jakiej treści, bo to powinno każdego najmniej interesować) JEST DLA WAS AŻ TAK UCIĄŻLIWE, TO PO CO ISTNIEJE TAKA STRONA? nie tylko po to, żeby wyjaśniać i poprawiać, ale też i tłumaczyć.
______________
jeżeli tłumaczenie sprawia Ci tyle trudu, to najlepiej zamknij się w swoim pokoju ze znajomością języka i siedź w nim, nie dziel się swoją wiedzą z nikim. to tak, jakby bogaty człowiek nie kupił głodnemu dziecku jeść, bo szkoda byłoby mu pieniędzy na bułkę, która w porównaniu z jego inwestycją w nowe centrum handlowe jest czymś płytkim, niczym, nic nie znaczącym.
______________
ahh i zapewniam Cie, że gdybyś mi przetłumaczyła ten "płytki wywód", to byłoby to dla mnie niewyobrażalne dobro, a żyłka by Ci w dupce od tego nie pękła. :DDDDD to tyle.
POZDRAWIAM!