A ja tylko wyjasnilam
jednym slowem, dlaczego nie zrozumial dobrze, ze chodzi o 55 dolarow...
M.in dlatego NIGDY nie polecam do POCZATKOWEJ NAUKI hiszpanskiego z
seseo czy
ceceo...- BO UTRUDNIA...nauke, zwlaszcza ortografie...
-----
Wyjasnij wtedy...dlaczego mowia: sinkuentajsinko...a pisze sie...inaczej...
W leb bierze nawet
moje ulubione powiedzenie Hiszpanow: "
jak sie pisze, tak sie czyta"... he, he...
Na co zawsze odpowiadam to samo:
No, w polskim pisze sie luna a czyta sol...
;-)
---
A filmiku naturalnie NIE ogladalam...- bo glownie uszy wlasnie bola...No i kto by to ogladal? Tani bigos amerykanski...krecony pod publike hiszpanskojezyczna, ktora wiadomo jak Amerykanie traktuja...
Pojecia nie mam o co w nim chodzi...Posluchalam tylko tego momentu s.50...