film po hiszpańsku - co ona powiedziała?

Temat przeniesiony do archwium.
http://www.megavideo.com/?v=W8CACUZI
Na tym filmie na 50 sekundzie koleś pyta się ile to kosztuje i facetka mu odpowiada.
Problem, że nie wiem co mu odpowiedziała.

PS.Wydaje mi się, że powiedziała 145 dolarów, ale nie jestem pewien.
55 dolarow + podatek (tax).
...seseantes... !!!!!
Aha dzięki!Zacząłem oglądać filmy po hiszpańsku, by się osłuchać.
Nie ogladaj tych smieci z Ameryki Poludniowej. Zle sie osluchasz.
s_egundo jeśli sądzisz że hiszpański z hiszpanii jest najlepszy to dobra sądź sobie tak, ale nie każ wszystkim tak sądzić, skoro ktoś chce być wszechstronny to lepiej dla niego. Ja tam lubię poznawać nowe kultury i nowe słówka typowe dla danego kraju. Telenowele to nie żadne śmieci, wiele można się z nich nauczyć.
Wielokrotnie polecaliśmy na forum strony i serwisy gdzie za darmo można oglądać dobre hiszpańskie filmy.
Po co męczyć słuch i wzrok czymś takim ?
Poszukaj. Na zachęte np. to :
http://www.iplex.pl/vod/p1927-belle_epoque.html
edytowany przez argazedon: 21 gru 2010
Cytat: argazedon
Po co męczyć słuch i wzrok czymś takim ?
Wzrok - rozumiem. Ale słuch...? O co Ci ze słuchem chodzi? Jak nie podoba Ci się hiszpański, trzeba było inny język wybrać...

S_egundo, czy to jest Twoim zdaniem film z Ameryki Południowej?
Cytat: argazedon
Wielokrotnie polecaliśmy na forum strony i serwisy gdzie za darmo można oglądać dobre hiszpańskie filmy.
Po co męczyć słuch i wzrok czymś takim ?

Do nauki to akurat seriale są dużo lepsze niż filmy.

Co do męczenia wzroku to się zgadzam - nie mogę się nadziwić jak można dobrowolnie oglądać filmy o tak kiepskiej jakości?
A ja tylko wyjasnilam jednym slowem, dlaczego nie zrozumial dobrze, ze chodzi o 55 dolarow...
M.in dlatego NIGDY nie polecam do POCZATKOWEJ NAUKI hiszpanskiego z seseo czy ceceo...- BO UTRUDNIA...nauke, zwlaszcza ortografie...
-----
Wyjasnij wtedy...dlaczego mowia: sinkuentajsinko...a pisze sie...inaczej...
W leb bierze nawet moje ulubione powiedzenie Hiszpanow: "jak sie pisze, tak sie czyta"... he, he...
Na co zawsze odpowiadam to samo: No, w polskim pisze sie luna a czyta sol... ;-)
---
A filmiku naturalnie NIE ogladalam...- bo glownie uszy wlasnie bola...No i kto by to ogladal? Tani bigos amerykanski...krecony pod publike hiszpanskojezyczna, ktora wiadomo jak Amerykanie traktuja...
Pojecia nie mam o co w nim chodzi...Posluchalam tylko tego momentu s.50...
Una, myślę, że przesadzasz. Reguła, że na większości obszaru Hiszpanii "z", jak również "c" przed "e" i "i" wymawiana jest jak ten Wasz dźwiek, a w Ameryce zazwyczaj jak "s", nie wydaje mi się trudna do zapamiętania. Ja raz przeczytałem, że tak jest i zapamietałem. W czym problem? Natomiast skąd wiadomo będzie kiedy pisać "c", a kiedy "s"? - A skąd wiesz, kiedy "v", a kiedy "b"? Jakoś Polacy z tego co widzę "b" i "v" nie mylą... "C" i "s" też się więc nie pomyli.
Nie. Jestem raczej dobrym ogrodnikiem. W zimie w zasadzie, nie przesadzam.
---
Pedrito, zacytuj PROSZE, GDZIE i W CZYM "przesadzilam" wg Ciebie?
Stwierdzilam jedynie fakt i podalam przyklad - NIC WIECEJ!
Zreszta...po co ja to pisze...
Oto cytat:
Cytat: Una_
BO UTRUDNIA...nauke, zwlaszcza ortografie...
-----
Wyjasnij wtedy...dlaczego mowia: sinkuentajsinko...a pisze sie...inaczej...
To wg Ciebie tu przesadzilam?
A co, ulatwia?...venga ya...
----
Bueno...pues...
Faktycznie szkoda mojego czasu...
Pozdrawiam.
edytowany przez Una_: 21 gru 2010
Naukę ułatwia oglądanie telenowel :). Pozdrawiam również :).
Telenowele to są moim zdaniem śmieci, ale je uwielbiam(dziwne, nie) i właśnie większość informacji i takie jakieś trochę wyczucie językowe wyniosłem z oglądania telenowel(a było ich sporo). Oglądając z lektorem często patrzyłem w sieci czemu ona powiedziała tak, a nie inaczej i tak krok po kroku.
Uważam, że seriale są dużo lepsze niż filmy, bo po kilku odcinkach znasz relacje między bohaterami itp.

PS. Nie wiedziałem, że rozpętam taką burzę mózgów:D
Ja uwielbiam seriale (takie co mają sezony,a w każdym jakieś 10-20 odcinków), telenoweli nie znoszę - nie jestem w stanie się aż tak poświęcić, żeby to oglądać:)
A ja nie oglądam ani seriali, ani telenowel. Ani polskich, ani latynoamerykańskich lub innych. Ściągałem tylko fragmenty jakichś telenowel z youtuba by posłuchać jak mówią. Pierwsze co się "rzuca w uszy" to, że mówią niezwylke wyraźnie, to jedno nie jest z życia wzięte, za wyraźnie mówią... W realu inaczej to słychać niż na telenoweli... Ale dla początkujących to właśnie dobre będzie do osłuchania się...
edytowany przez Pedrito_88: 25 gru 2010
http://www.megavideo.com/?d=XERKQWRR
Znowu nie wiem: 12 sekunda.
Słysze jakieś gawejo kastania, ale nie znajduje ani gavello, huavello ani nic.
cabello castaña czyli kasztanowe wlosy;)
Dzięki!
Jeżeli już to : "cabello castañO" .
nudnych tasiemców część dalsza:
http://www.megavideo.com/?v=S6I9WS98
Od czwartej sekundy jakaś kobita zaczyna gadać:
Este es la imagan del cielo, este es la imagen de la vida eterna. Mi Nombre es Aurora. Clínica de (cośtam) muerta.

Jeszcze miesiąc temu brałem się za tą tele i nic nie rozumiałem:) robie postępy
A więc ona moim zdaniem mówi:

To jest wizerunek nieba, to jest wizerunek wiecznego życia. Mam na imię Aurora. Klinika ....

Czy dobrze usłyszałem i co z tą kliniką?
Mowi:
Ésta no es la imagen del cielo. Ésta es la imagen de la vida eterna.Mi nombre es Aurora. Clínicamente estoy muerta.
Wielkie dzięki! I tak jestem z siebie dumny, że chociaż tyle mi się udało.
Cytat: Miseria
Mowi:
Ésta no es la imagen del cielo. Ésta es la imagen de la vida eterna.Mi nombre es Aurora. Clínicamente estoy muerta.

Potem mówi coś takiego: sin signospitales . Pero no fuiterada.
i nie wiem o co chodzi.
Uparłeś się uczyć na tych latynoskich świszczeniach i zjadaniach końcówek (choć ten to jeszcze nie taka tragedia bo robiony w Stanach zdaje się) gdy masz tyle świetnych hiszpańskich seriali ze wspaniałym aktorstwem i nienaganną dykcją.

Efekty złej dykcji i przydechu latynoskiego będzie widać po tych zlepkach które słyszysz. Choć ten początkowy monolog jest jeszcze w miare czytelny i w miare poznawania słów zrozumiesz więcej. Ma być :
"Sin signos vitales. Pero no fui enterrada."

I przewidując wątpliwości (bo dalej fatalnie zjada głoski) :
"Ni me pusieron en un nicho ni esparcieron mis cenizas en ningún mar."
Jakie to te hiszpańskie seriale z nienaganną dykcją? Chętnie zobaczę.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia