Co oznacza "mira"? Kiedy używa sie "esto/este/esta"?

Temat przeniesiony do archwium.
-Hola, Alvaro, ¿que tal?
-Bien. Mira, esta es Teresa.
-Hola, ¿como estas?
-Bien, ¿y tu?
-Bien, bien. Bueno, hasta luego.

Jak przetłuamczyć powyższy dialog?
-cześć Alvaro, jak leci?
-Dobrze. (Mira-znaczy popatrz, ale w tym kontekście można przetłumaczyć jako posłuchaj, albo w ogóle ominać:P), To jest Teresa
-cześć, jak się masz
-dobrze, a Ty?
-dobrze, dobrze, do zobaczenia
czy to nie jest przypadkiem prisma? :D
To skoro już wiesz co znaczy GDY jest poprawnie napisane - teraz przepisz ten dialog dla ćwiczenia ortografii ze wszystkimi nieodzownymi akcentami.
Żeby "jak się masz" nie znaczyło "te zjadam" jak w twoim dialogu.
¿Cómo estás? - tak powinno wyglądać poprawnie zapisane pytanie: Jak się masz?
Brak akcentu graficznego zmienia sens wypowiedzi.
Skoro Sr. Argazedon udzielił się tutaj, pragnę ponowić swoje pytanko: gdzie uczyłeś się hiszpańskiego?? Naprawdę zależy mi na odpowiedzi, skończyłam jeden kierunek i chciałabym połączyć go z teraźniejszym. Nie chodzi mi o szybką naukę języka, a "poznanie go od podszewki"... CZEKAM NA ODPOWIEDŹ:)
Nie mam papierka żadnej uczelni, jeśli o to ci chodzi. Program studiów to przerobiłem sobie sam, wybierając to co mnie interesowało. Generalnie najlepsze studia to mój wieloletni pobyt w Hiszpanii - w odpowiednim otoczeniu oczywiście. A pierwszy kontakt z hiszpańskim to była nauka w Escuela Oficial de Idiomas w Walencji. Przy okazji zarabiałem między innymi prywatnie ucząc Hiszpanów angielskiego - analityczne wykorzystanie podobieństw w gramatyce jest wielkim ułatwieniem w nauce języków opartych na łacinie. A potem praca w imporcie w Polsce co daje mi do dziś codzienny kontakt z językiem.
edytowany przez argazedon: 05 lis 2011
"Nie mam papierka żadnej uczelni, jeśli o to ci chodzi"- jakoś nie mogę w to uwierzyć, przepraszam jeśli moje pytanie było niegrzeczne, po prostu chciałam wiedzieć. Wiedza jaką posiadasz jest oparta przede wszystkim na nauce, nie na doświadczeniu. Recytujesz regułki niczym słownik, potrafisz znaleźć odpowiedzi na różne pytania, a co najważniejsze chcesz ich udzielać. Twoje wypowiedzi mają charakter pedagogiczny, choć nie stronisz od złośliwości. Jeśli nie masz papierka domyślam się, że zwyczajnie go nie potrzebujesz. Czytając Twoje komentarze mam jednak wrażenie, że wyszły spod pióra dr Argazedona:P-tak, tak jesteś jak wykładowca:)
Dzięki za odpowiedź
Ja miałem innych wykładowców. Do końca życia będę pamiętał mój pierwszy wykład z geochemii. Profesor powiedział, że na studiach nie dadzą nam instrukcji na nic. Wszystko co robią, to dzielą się pewną wiedzą najlepiej jak potrafią, ale my studenci mamy słuchać i myśleć, czy aby napewno wszystko jest tak, jak nam mówią, czy te procesy aby napewno przebiegają właśnie tak, a może jest inaczej... Argazedon natomiast cytuje regułki jak Biblię i każe w nie wierzyć jak w Bibilę w średniowieczu, niewiele ma więc wspólnego z wykładowcami, z którymi ja się w życiu zetknąłem. Nie przypomina uniwersyteckiego wykładowcy w niczym, lecz licealnego nauczyciela przygotowującego do matury i wszystko podajęcego pod maturę, by jak najwięcej punktów nabić.
Nie zgodzę się z tym, zwłaszcza, że nie cytuj regułek, a peryfrazuje żeby lepiej zobrazować to różnica, zwyczajnie wie o czym mówi. Nie dodaje otuchy jak licealny nauczyciel, a wytyka ignorancje i ironizuje-jak wykładowa. Zaliczyłam jedną z najlepszych uczelni w Polsce sama teraz staram się wykładać, uwierz mi swój poznaje swego. Jeżeli rzeczywiście nie masz papierka tym większe CHAPEAU BAS!!
Cytat: CARDINAL
Nie zgodzę się z tym, zwłaszcza, że nie cytuj regułek, a peryfrazuje żeby lepiej zobrazować to różnica, zwyczajnie wie o czym mówi.

Pewnie, że wie o czym mówi. Każdy nauczyciel/tłumacz itp. wie, a na forum poruszane są gł. kwestie podstawowe, a nie jakieś bardzo zaawansowane.

Cytat: CARDINAL
Nie dodaje otuchy jak licealny nauczyciel, a wytyka ignorancje i ironizuje-jak wykładowa. Zaliczyłam jedną z najlepszych uczelni w Polsce sama teraz staram się wykładać, uwierz mi swój poznaje swego.

W moim przypadku to Uniwersytet Warszawski, z niego wynoszę moje doświadczenia, więc też jedna z najlepszych uczelnii w kraju i swojego poznaję.
Cytat: CARDINAL
Zaliczyłam jedną z najlepszych uczelni w Polsce sama teraz staram się wykładać, uwierz mi swój poznaje swego. Jeżeli rzeczywiście nie masz papierka tym większe CHAPEAU BAS!!

Cytat: CARDINAL
Zaczynam swoją przygodę z tym językiem dlatego też nie wiem czy moje słowa potraktujesz jako komplement ale....WIELKIE CHAPEAU BAS!!!
Wiem, że dokarmiłam Twoje -ogromnych gabarytów- ego, ale zastanawiam się nad zmianą uczelni.
Kto wie może pomożesz mi w podjęciu decyzji:)

WTF?
edytowany przez Cristobalito: 06 lis 2011
Mój kumpel co wykładał na UW, też niedawno wyfrunął daaaleko w świat za Wielką Wodę. Za dobry był, by się w Polsce na UW marnować. CARDINAL zapewne ma podobny co On problem... ;) A rozwiązanie znajdzie na forum.
edytowany przez Pedrito_88: 06 lis 2011
Wiedza to jedno a umiejętność jej przekazania innym to drugie. A powołanie do tego co sie w zyciu robi to trzecie. Ja miałem szczęście skończyć jedno z najlepszych liceów językowych w Krakowie a ponieważ miałem zostać inżynierem to pamiętam jak czasem poprawiałem panią "magister" anglistyki, która miała z nami ćwiczenia na pierwszym roku na AGH. Dała mi zaliczenie po miesiącu żebym już nie chodził choć wytykałem jej błędy bardzo delikatnie :-)
Skończyłam jeden kierunek studiów, robię doktorat i zostałam na uczelni. Zaczęłam również drugi kierunek to takie dziwne?? Ja szukam rozwiązania na forum, a Cristobalito problemu.
He, he...
;-)
-------
Pzdr, Una...
Ludzie mają w życiu poważniejsze od Was Doktorów i Inżynierów problemy:
http://www.elcolombiano.com/BancoConocimiento/O/objeto_volador_muy_identificado/objeto_volador_muy_identificado.asp?CodSeccion=211
Cytat: Pedrito_88
Ja miałem innych wykładowców. Do końca życia będę pamiętał mój pierwszy wykład z geochemii. Profesor powiedział, że na studiach nie dadzą nam instrukcji na nic. Wszystko co robią, to dzielą się pewną wiedzą najlepiej jak potrafią, ale my studenci mamy słuchać i myśleć, czy aby napewno wszystko jest tak, jak nam mówią, czy te procesy aby napewno przebiegają właśnie tak, a może jest inaczej...

Oj to chyba malo wyniosles z tych wykladow, bo mysleniem to Ty nie grzeszysz :)
NAPEWNO wszystko jest tak, jak nam mówią, czy te procesy aby NAPEWNO przebiegają właśnie tak, a może jest inaczej...
Pedrito_88 udzielasz odpowiedzi na pytania z zakresu hiszpańskiej ortografii, a nie znasz polskiej???
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie