jak to jest z tym zimnem?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam i proszę o pomoc w przetłumaczeniu zwrotu:"Yo sentí el frío de los momentos cumbres."

Przy okazji jeszcze jeden fragment tekstu:" Ten ciudado. No vaya i sea gue la lengua te castigue."

Gdyby było: Ten ciudado, gue la lengua te castigue", to bym przetłumaczył sobie: uważaj, by język cie nie pokarał (słowa padają w odpowiedzi na pewne przechwałki). No ale jest inaczej i jak to należy rozumieć?
Ad 1. Zwrot to żaden nie jest.. A co do sensu? "Czułem zimno szczytowych momentów" ?- coś tu nie pasuje... Sprawdź tekst.
Ad 2. Ani tak, ani tak.
Ten cuidado gue la lengua NO te castigue.
Co do zdania to raczej brzmi:
" Ten cuidado. No vaya A SER gue la lengua te castigue."
edytowany przez argazedon: 23 maj 2014
1. Urywek pochodzi z książki Enrique Jardiel Poncela "El libro de convaleciente", w której są różne opowiadania, między innymi "Novismas aventuras de Sherlock Holmes".
Cały akapit brzmi następująco:
- Soy Sherlock Holmes. ¿No recuerda?
Me guedé sin habla. Algo invisible recorrió mis nervios y sentí el frío de los momentos cumbres.

2. Tym razem to Gabriel García Márquez i "Relato de un náufrago".
Como tenía tanto tiempo de no viajar, yo estaba seguro de que Luis Rengifo sufriría de mareos. Esa primera madrugada de nuestro viaje, mientras se vestía, me preguntó:
- ¿Todovía no te has mareado?
Le respondí que no. Rengifo dijo, entonces:
-Dentro de dos o tres horas te veré con la lengua afuera.
- Así te veré yo a tí - le dije. Y él respondió:
- El día que yo me maree, ese día se marea el mar.
Acostado en mi litera, tratando de conciliar el sueño, yo volví a acostumbrarme de la tampestad. Renacieron mis temores de la noche anterior. Otra vez preocupado, me volví hacía Luis Rengifo acaba de vestirse y le dije:
- Ten cuidado. No vaya y sea gue la lengua te castigue.
Ad 1. Tak jak podejrzewałem, coś pokręciłeś albo ten fragment brzmi inaczej zależnie od stronki. Masz prawdziwą, papierową książkę? To co ja znalazłem brzmi:
"Quedé estupefacto, algo invisible recorrió mis nervios, y sentí el frío
de los momentos cumbres de la vida, pues me constaba de sobra que Sherlock
Holmes había muerto años antes en las cataratas del Niágara. "
Słowo "frío" znaczyć może tutaj "chłód" ale być może chodzi przenośnie o "dreszcz" bo to mi bardziej pasuje do "los momentos cumbres DE LA VIDA" czyli "najważniejszych [szczytowych] chwil [momentów] w życiu (człowieka)"
Ad 2. Tutaj mamy taki zbitek dwóch wyrażeń: potocznego "No vaya a ser que..." i "No sea que" które po polsku generalnie znaczą to samo. Marquez umiescił te dwie formy w jednym skrócie zdaniowym.
edytowany przez argazedon: 23 maj 2014
Tak, mam papierowe wydanie. Prawdopodobnie z 1972r. Przytoczony akapit znajduje się na str. 87.
Dalej też jest inaczej, niż piszesz.
-¡Es verdad! - susurré -. Pero... ¿Usted no había muerto ahogado en la cataratas del Niagara?
Ciekawa sprawa. W przypisach jest informacja, że teksty pochodzą z 1928 roku i były publikowane w tygodnikach, a w tej książce są po raz pierwszy zebrane w całość. Dalej, że w 1936 autor ostatni z tekstów rozwinął w formie krótkiej noweli. Cytowany akapit pochodzi z prologu, być może także przy nim coś majstrował. Stąd tekst różnie brzmi, zależnie od źródła pochodzenia.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie