Wymowa..

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!

Mam problem, ponieważ przeczytałem wiele na temat wymowy zarówno "ll" jak i "ce"/"z" i nie wiem już jak to jest. Gdzie wymawia się które i czy jeśli ll wymawia się [j] to ce wymawia się [se]? chcialbym byc konksekwentny w tym tzn. ze jesli mowie to w konkretnym dialekcie czy jak to okreslic. Jak wy sobie z tym poradziliscie?

Pozdrawiam serdecznie i prosze rowniez o rade ktora wymowe wybrac.
Piotr
w Hiszpanii ll wymawia sie podobnie jak polskie dź ,a własciwie między jo a dźo.Jesli chodzi o c,to przed samogłoskami a,u,o, jak k.Przed i,e jak ang th lub zmiękczone polskie s,np.cielo-sielo,Cecilia-Sesilja
Hehehe.. dzięki ale akurat to wiem. Chodzilo mi o to w jakich miejscach sie wymawia co? :) I czy lepiej mówić ll [dź] i ce [the], czy lepiej ll [j] i ce [se] :)
Nadal mam dylemat. :)
Pozdraiwiam.
"c" wymawia się jak angielskie "th" przed "e" i "i". W ten sposób mówią w Hiszpaniii. W Ameryce Pd. wymawiają to jako "s". W jaki sposób będziesz mówił, zalezy od Ciebie :). Według mnie lepiej brzmi wymowa typowo hiszpańska - myślę, że nie warto iść na łatwiznę (pójściem na łatwiznę nazywam akcent latynoski, czyli wymawiania "c" i 'z" jako "s" ;-) ).
Ktoś kiedyś napisał na tym forum, że wymowę hiszpańską i latynoską można porównać do akcentu brytyjskiego i amerykańskiego =).
Także, jak już pisałam, wybór należy do Ciebie =).
Ja tam wolę to słodkie "THeplenienie" rodowitych Hiszpanów :D
mUcHoS bEsOs
LoTHita ;) dzięki za odpowiedź :D

A czy w parze z "th" w hiszpanii mówi się bardziej ll [dź] niż [j]? Bo to jest drugi z tych dzwięków które muszę sobie poćwiczyć :P
Podsumowując:

Ameryka Pd. cigarrillo [sigarrijo] (?) a w hiszpanii jak to jest z tym "ll" :)

Pozdrawiam
no, tutaj nie umiem Ci dokladnie powiedzic....znam Hiszpanow z południa i oni mowią takie bardziej "dź"/di"........ale znowu jak sie slucha "Manu Chao" (są z Hiszpaniii) to wymawawiają bardziej jak "j"......ale kurcze, ja tam staram sie mowic takie miękkie "dź", bo chyba faktycznie tak wiekszosc mowi.... :]
z tym ll, to jest tak, z tego co sama zauważyłam,to w Walencji wymawia sie je jako dz,np paella-paedzia,a w Extremadurze jako j,np.llorar-jorar.Znam te dwa reginy najlepiej,to tylko o tych mogę Ci napisać.W extremadurze też dużo skracają.Raz mój szef poprosił żebym wzieła coś z garażu, a ja mu na to,że puerta esta cerrada(serrada), on zaś-que??a si!--esta "cerrau".
Ok, dzieki wszytskim :) Zdecydowałem, że będzie jak od początku starał się wymawiać 'z', 'ce' i 'ci' jako [th] a 'll' jako mieciutkie dź :) Dzięki za pomoc! :)

Pozdrawiam!

P.S. Locita, masz może gg? Chciałby pogadać jeśli miałabyś chwilke.
jako ze jestem chyba w miare cywilizowanym czlowiekiem, to gg oczywiscie mam :] 2410123
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Inne

 »

Matura