Dziwne milosci
Wiedzialam, ze nie przyjdzie
wiedzialam, ze to bylo klamstwo
Ile czasu przez niego stracilam
Coz za niedotrzymana obietnica przedwczesnie zlamana
To sa milosci problematyczne
jak ty jak ja
To jest czekanie na telefon
Nielogiczna przygoda
Magiczne wariactwo
Trucizna bez antidotum,
Ulotna zgorzknialosc
bo on odszedli.
Milosci, takie dziwne, ze zamieniaja cie w cynika
Przez nie smiejesz sie wsrod lez.
Ile kartek hipotetycznych
aby nie napisac tych autentycznych
To milosci ktore tylko w naszym wieku
myla sie z naszym duchem
Przesluchuja cie i nigdy ci nie pozwalaja spostrzec
czy bedzie to milosc czy tylko przyjemnosc.
I ile nocy przeplacze przez niego,
Ile razy znowu bede czytac
tamte listy, ktore otrzymywalam,
kiedy moje zmartwienia byly radosciami.
To sa milosci sporadyczne,
ale w tobie pozostaja.
Milosci, takie dziwne, ze przychodza i odchodza,
ze pozostaja zywe w twoim sercu.
To sa historie, ktore zawsze bedziesz opowiadac,
nie wiedzac czy to prawda.
To sa delikatne uczucia
Wiezniowie, wspolnicy
To sa milosci problematyczne
Jak ty, jak ja
To sa delikatne uczucia
Wiezniowie, wspolnicy
Tak dziwni, ze zyja negujac sie.
Ukrywajac sie jedno przed drugim.
To milosci ktore tylko w naszym wieku
myla sie z naszym duchem
To sa milosci problematyczne,
ktore sie ukryja przed obojgiem.
Sa milosci, ktore przychodza i odchodza,
To sa historie, ktore zawsze opowiesz.
Wiedzialam, ze nie przyjdzie,
Tym razem obiecam sobie,
Mam ochote na szczera milosc
Juz bez niego.