To mija wersja
Założyłem, że mogę cię łatwo oszukać
Nie było łatwo, ale się wydarzyło
Szukałem tysięcy sposobów aby cię upodlić
W ten sposób zamieszałem w moim sercu
Bo nie było cię w moich planach
Że będę cię kochał na zawsze
Ale byłaś jak anioł
Który nawet uratował mi życie
Pomiędzy miłością a nienawiścią
Jest linia przebaczenia
Przekroczenie jej oznacza dodać życiu namiętność
I chociaż czasami duma
Jest silniejsza od umysłu
I chociaż się go zamknie
Miłość i tak wejdzie
Pomiędzy miłością i nienawiścią
Zakochuje się w tobie coraz bardziej
Tak jak dwa tak różne uczucia
Żyją dzisiaj we mnie
Bo nie było cię w moich planach
Że będę cię kochał na zawsze
Ale byłaś jak anioł
Który nawet uratował mi życie
Żebym nie wiem jak wiele myślał, nie rozumiem
Jak mogę równocześnie nienawidzić cię
I umierać z ochoty bycia przy tobie.