Najpiękniejsza rzecz
Nie wiem jak zaczęliśmy
Tę historie, która nie ma końca
Ani jak to się stało, że okazałaś się
Być kobietą, która całe życie prosiłem
Z tobą potrzebna jest namiętność
I odrobina poezji
I wiedza więc ja
Pracuję fantazjami
Pamiętasz dzień, w którym ci śpiewałem
To było jak nagły dreszcz
Jeśli o tym nie wiesz, to ja ci powiem
Nigdy nie przestałem go odczuwać
Z tobą potrzeba namiętności
Nie powinno też brakować
Maestrii bo ja
Pracuję sercem
Śpiewać nocy nie wystarczy
To dla mnie mało
Jeśli chce ci powiedzieć, ze nigdy nie będzie
Rzeczy piękniejszej od ciebie
Jedyna jaka jesteś
nieograniczona jeśli chcesz
Dziękuje za twoje istnienie
Może to wspomnienia
Nie pozwalają przemijać wiekowi
To pewnie słowa więc ja
Wiesz, pracuję głosem