mój wymarzony dom

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć!

Jestem studentem UG, jako lektorat wybrałem hiszpański. Nigdy wcześniej nie miałem z tym językiem do czynienia, ale jestem zadowolony z wyboru!

Mam jednak malutki problem. Muszę napisać pracę - pt. mój wymarzony dom. Mam nawet pomysł, jednak jak to napisać po hiszpańsku. Oglądaliście może Charlie i Fabryka Czekolady? Tam pewien władca poprosił Willy Wonkę o dom z czekolady, ja też marzę o takim domu. Jak to napisać? Chciałbym opisać, że dom mój ów czekoladowy ma 15 pokoi, wszystko w nim jest z czekolady: biurka, łóżka, meble, la taza:) itd.

Czy sformułowanie el casa en chocolate jest poprawne? Chodzi o tytuł!

Pozdrawiam i dziękuję. Chętnie pogadam na temat hiszpańskiego!
pa
LA casa de chocolate;p

napisz po polsku pierwej wypracowanie, ok?
Mój wymarzony dom.

Czekoladowy dom.

Moim marzeniem jest mieć dom z czekolady! A raczej pałac z czekolady! Składałby się z pięciu pięter, na które można dostać się windą z mlecznej czekolady, z orzechami. Miałby on 300 pokoi (komnat), wszystkie oczywiście z czekolady. Każdy pokój wyposażony byłby w czekoladowe łóżka, lampy, stoły, krzesła. W każdym pokoju byłaby też czekoladowa wanna, wypełniona mlekiem. Na samym szczycie mojego pałacu zbudowałbym wielki basen z białej czekolady, w którym mógłbym pływać całymi dniami. Wkoło oczywiście biegałyby piękne kobiety (także amatorki pysznej czekolady) [już mi nie dobrze- zbyt słodko].

Tak szczerze mówiąc to sam chciałem tę pracę napisać, bo nauczyłbym się czegoś, ale i tak bardzo dziękuję. To nie koniec, ale nie będę Cię już męczył.

Pomogłaś bardzo.
Przepraszam za el casa.
wiesz co, jestem teraz zarażony( prócz Willy Wonki) opowieściami z Narnii, więc może jeszcze w domku moim czekoladowym jakaś szafa, która, jeśli w nią wchodzisz przenosisz się do jakiegoś pięknego zimowego świata? Co Ty na to? głupie? dośc głupie?
zakrenciku? Jeśli będziesz tak dobra i zajmiesz się moim domem, to czy mogłabyś przesłąć mi Twoje tłumaczenie na mojego maila?
to troche nie na temat..perdone,ale zastanawiałam sie własnie czy warto obejrzeć tego charliego z powodu innego niż johny deep?:)
ogólnie to jestem facetem a Johnego Deppa cenię za grę ( jest genialny) a film naprawdę warty oglądnięcia. Tim Burton ma genialną wyobraźnię!!!!!!!
gdybym ja tego mejla znala xD masz tu:

la casa de chocolate

!sueńo con tener una casa de chocolate! !o más bien un palacio de chocolate! estaría compuesto por cinco plantas a las que se podrían subir con un ascensor de chocolate con leche y con avenallas. Tendría 300 habitaciones, todas por supuesto de chocolate. Todos los cuartos tendrían camas, lámparas, mesas y sillas de chocolate. en cada uno habría también una bańera de chocolate llena de leche. en la cumbre de este palacio construiría una piscina grande de chocolate blanco, donde podría nadar todos los días. en los alrededores, pasearían mujeres guapas (también amantes de buen chocolate).
GRACIAS

DZIĘKUJĘ BARDZO

a mój mail to [email] tak sam nie wiem po co - może Ty będziesz czegoś potrzebować!

papa
z niemca potrzebuje uproszczenia wyporacowania, bo mi ktos napisal i to wyglada na za dobre (jak na moj poziom tego jezyka;p)
uczyłem się trochę niemieckiego.
Jest to tekst na wysokim poziomie?
raczej;p sam stwierdz:

Das letzte Buch, das ich gelesen habe, ist "El parque prohibido" von einem spanischen Schriftsteller Andreas Ibañez. Es erzählt von einem gruseligen Park de las Lilas im Zentrum der Stadt Fléroe. Der Park wird jedes Jahr grösser. Dieser Park ist schon lange geschlossen und wird von der Bundeswehr bewahrt, weil er so geheimnisvoll und gefährlich ist. Jeder der sich an den Park nähert, wird umgebracht. Nur die Gewählten, so genannten acechadores, die es heutzutage praktisch nicht mehr gibt, können in den Park kommen.
Außerdem wissen nur sie, wie man sich dort bewegen soll, weil Parque de las Lilas sich von anderen Parken unterscheidet...Er lebt, denkt, spürt...In diesem Park funktionieren keine Kompasse, die Karten sind nicht mehr nutzbar. Nur das eigene Herz kann als Führer dienen.
Fridolín- einer von den Bewohner von Fléroe, immer wenn er kann, sucht er nach Informationen über Parque de las Lilas. An einem Tag hat er entdeckt, dass er einer von acechadores ist. Es ist ans Licht gekommen, dass er diese Gabe nach seinem Vater geerbt hat, der versucht hat, seinen Sohn vor dem Park zu beschützen. Durch Parque de las Lilas ist er eben, hat er zu trinken angefangen und beinahe hat er sich scheiden lassem.
Trotz Mahnungen sind Frido und seine Freunde in den verbotenen Park gegangen, in dem vielen Gefahren drohen, unter anderem die Soldaten des Vaters seiner Freundin.
Ranipruvamdambaransánkara, Wilde Tiere und der Schreck, der normalerweise nicht bedrohlich ist, aber wenn jemand nicht an dem Park glaubt, wird riesig und gefährlich.
Endlich sind Fridolín und seine Freunde zum Parkherz gekommen, wo ein Baum Bo steht, so genannte Wunschbaum. Wie wies der Name hin, erfüllt diese Pflanze die Wünsche. Es reicht nur sich in ihrem Schatten hinsetzen und einen Wunsch aussprechen. Und wenn jemand einen Apfel isst, wird unsterblich. Natürlich diese Gruppe hat so gemacht.
Nach diesem Abenteuer, dank der Kraft von dem Baum Bo ist Frido nach Hause zurückgekommen, zu seiner normalen Familie. Er war ganz glücklich, weil er das Geheimnis des Parks kennen gelernt hat. Jetzt weisst er, was der Park ist. Er weißt auch, dass man dort nach dem Tod eintrifft.
przeczytałem no i jest trochę słów, których nie rozumiem , ale wiem o czym mniej więcej czytałem.
Ale tekst jest napisany zajebiście poprawnie, nie umiałbym tak.
no wlasnie o to chodzi;p bo ja po niemiecku umiem: 'ich bin magda';p i 'ojcze nasz':P
długo nie odpisujesz, a ja muszę lecieć- jakby coś to pisz (masz maila) ja dziękuję Ci bardzo, a tym niemieckim tekstem nie przejmowałbym się tak- jest napisany poprawnie i łatwo się go czyta. Ja oddałbym taką pracę.
Dziękuje raz jeszcze - kochana jesteś!


papa
jednak odpisałaś gapa ze mnie , a to posiedzę
Ich bin Przemek.
ja nie umiem ojcze nasz!
napisz mi tylko długo uczysz się tego niemca??
Szczerze mówiąc na taki temat chyba nie można napisać podstawowymi zwrotami. Tak mi się wydaję.
- modlitwy to ja umiem we wszystkich jezykach, jakich sie ucze (katolicka szkola xD)
- niemca hmmm od 2. klasy gimnazjum, czyli 3.5 roku... tylko, ze taki problem maly jest... uczylam sie jedynie w 2. gimnazjum, potem tylko przychodzilam na lekcje;p
no dobra, ale Twoja Pani nie musi wiedzieć, że jesteś laik, a ocenki masz na pewno dobre, więc się nie zorientuje.
co do katolicyzmu, ja chodzę na takie wykłady pt.: hermeneutyka biblijna (wiesz o co chodzi?) i wykładowca nieźle miesza w tej całej Biblii. Szczerze to tak trochę z boku na to wszystko patrzę , ale nie mówię trochę mnie to interesuje.
ehehe!ja po niemiecu umie powiedziec dzien dobry,kocham cię i jeśli ktoś oglądał super komedie "The Trip" ZUSSAMEN!!=D
powiadasz... hmm.... ja jestem taka persona, ktora kazdy w szkole zna i zawsze wiadomo, co zrobilam xd poza tym jak sie ma w klasie z 16 osob to nauczyciel raczej sie kapuje, czy ktos umie, czynie;p
Temat przeniesiony do archwium.