Wyluzuj już, ziomku chilango.
Jaka beznadziejna twoja fucha.
To wstyd w garniaku chodzić,
A co dopiero z odznaką.
Lepiej pójdę na browara,
I może wyrwę jakąś laseczkę.
W zawodzie taksówkarza (szofera?)
mam w nadmiarze alkoholu i balang.
*Chilango - osoba urodzona w la Ciudad de Mexico