Nie znam perfekcyjnie hiszpanskiego ale wspieram sie moim wloskim i tyle z tego wyszlo:
Él nació en la calle, no pudo elegir
Urodzil sie na ulicy, nie mogl wybierac
>entre escombros y basuras el tuvo que vivir
miedzy gruzem a smieciami musial zyc
>la calle le hizo fuerte, allí se rebeló
ulica go wzmocnila, tam sie buntowac
>y es que, tío, no hay dinero.
chodzi o to, "chlopie", ze nie ma pieniedzy
>
>¡ES UN GATO OBRERO!
To kot robotnik!
>Su madre callejera, su padre siamés
Jego matka jest ulicznica(tzn kot doachowiec:), ojciec syjamsem
>tiene veinte hermanos en ¡CARABANCHEL!
ma 20 braci w Carabanchel
>busca en la basura algo que comer
szuka w smieciach cos do jedzenia
>y es que, tío, no hay dinero.
i chodzi o to, "chlopie!, ze nie ma pieniedzy
>¡ES UN GATO OBRERO!
To kot robotnik
>López es algo especial
Lopez to cos szczegolnego
>desde cachorrito ya bailaba ska,
od szczeniaka tanczyl juz ska
>sus botas, su chaleco y su forma de andar,
jego buty, jego kamizelka i sposob chodzenia
>no está domesticado, es un gato ska.
nie jest oswojony, to kot ska
>
>SIGUE, sigue, SIGUE, sigue, SIGUE, síguelo
>SIGUE, sigue, SIGUE, sigue, RESISTE LOPEZ.
idz za nim ( nasladuj) go, resiste( opieraj sie?) Lopez
>Flaco, desnutrido, tiene que comer
Chudy, niedozywiony, musi jesc
>le quita las pelas a los gatos bien
(tego niestety nie wiem)
>perros policía van detras de él
psy, policja ida za nim
>y es que, tío, no hay dinero.
i chodzi o to "chlopie" ze nie ma pieniedzy
>¡VENGA, EL MONEDERO!
przybadz, portmonetko!
>La sociedad gatuna no le quiso entender
Spoleczenstwo kocie nie chcialo go zrozumiec
>por eso se rebela y grita: ¡QUE LES DEN BIEN!
dlatego sie buntuje i krzyczy: zeby im (?)
>es un reflejo claro de la sociedad
to jasny odblask spoleczenstwa
na ile moglam na tyle pomoglam :)