Nie wiem czy są jeszcze jacyś przyjaciele
Ani czy istnieje miłość
Czy mogę liczyć na Ciebie
Aby rozmawiać o bólu
Czy istnieje ktoś, kto wysłucha
Gdy wydaję głos
I nie czuć się samotna
Może życie poprowadzi mnie do słońca
Może zło zdominuje twój czas
Lub cały twój śmiech przezwycięży ból
Może dziś wydarzy się to zło
Rodzisz się i żyjesz w samotności
Palnuję
Poznaję kim jestem
Szukam mojej połówki
czasami oddzyskuję kontrolę
Grają z Tobą
Niszczą twoją miłość
Zostawiają Cię samego
Rodzisz się i żyjesz sam
Coś może się polepszy
coś co można odnaleść
coś co da mi ten oddech
który mi pomoże wyobrazić sobie
I ja chcę to osiągnąć
I chcę tylko pamiętać
I pozwolić aby czas dosięgnął tego momentu
Aby przezwyciężył
Aby dał mi twoje uczucie...