BARDZO PROSZE. BLAGAM

Temat przeniesiony do archwium.
witam wszystkich. mam pewien tekst, z czescia sobie poradze, ale z niektorymi frazami mam problemy. wiem ze teskt jest dosc dlugi i w niektorych momentach moze byc trudny, ale ja licze ze sa tu osoby, ktore mimo wszystko mi pomoga, bardzo potrzebuje tego tesktu. oczywiscie rozmawiamy po hiszp. ale ten tekst chce, zeby zrozumial dokladnie. slicznie prosze.

Leżę. Pustka pełna oczekiwania. Powietrze pełne wspomnień. I tak bardzo tu Ciebie brak. Kolejna noc bez snu, nasłuchiwanie w ciszy, wypatrywanie w mroku... i tylko zmysły... niesamowite! niesamowite, jak bardzo nagle brak mi Ciebie... im więcej Ciebie tym mniej. Jestem przekonana, że jutro będę jeszcze nieznośniej tęsknić. Każdy dzień nałoży bagaż tęsknoty, uczuć. Każdy następny dzień będzie nowym odkryciem, że wciąż można bardziej, wciąż bardziej... a przecież dnia poprzedniego zmysły szczytowały na krytycznym poziomie. Pragnę zatopić się w fotelu, otulona w myśli o Tobie, o nas... tak bardzo potrzebuję tego teraz, Jestem zauroczona Tobą. Moje pragnienia mają piękny kształt, są jasne, są takie cieplutko jasne...
Mówisz: nie naciskaj... nie, nie naciskam, Chciałabym krok po kroku iść we właściwym kierunku, aby dusza ma nie kołatała w próżni. Bardzo potrzebuję rozmów z Tobą... mówić do Ciebie i słuchać...
pamietam ten pierwszy raz. gdy sie pojawiles. w lesie głów pląsających w zbitym tłumie ukazały się OCZY... OCZY, które już widywałam w swoich snach... odwiedzały mnie, spoglądały na mnie i w spojrzeniu swym w mgle oddalały się... znikały, i teraz, gdy JE zobaczyłam, dotarło do mnie, że są jawą, mają ciało.dostojne, tajemnicze a zarazem przepełnione ciepłem spojrzały, mogłam na nie patrzeć... i zobaczyłam, że nie znane mi były dotąd, nie spotkane nigdy przeze mnie i takie niesamowite... przez chwilę zatrzymały się w bezruchu wpatrzone we mnie.
zatopiły sie w moich. Choć była to chwila krótka na wypowiedzenie kilku słów... czułam zmysłami kołatanie naszych serc, szum krwi w Twojej głowie zagłuszało wrzenie mojej... tak te oczy, najpiękniejsze, jakie kiedykolwiek widziałam należą do Ciebie... i stało się... w jednej sekundzie, na jedno krótkie mgnienie nasze dusze uskrzydlone uniosły się ponad chmury, spowiły sobą i pomieszały. W tej krótkiej chwili pojęły... zaistniały... i od tej pory nic już nie będzie tak samo i świat się zmienił... nie czyham na Twoją duszę, ani Ty na moją... bez cyrografu chcę pozyskać Twoje uczucie. jesteś słońcem dla mojego ciała, sama myśl o Tobie rozgrzewa mnie, płonę... płonę razem z Tobą - moim słońcem. W gorączce tej obejmuję Twą drżącą z przerażenia duszę, choć moja nie mniej zaskoczona tym, co się z nią dzieje...
Pragnę Cię pragnieniem najczystszym.
chcę nakreślić Twój kształt w moim życiu, namalować obraz Twojej duszy we mnie i nosić w sobie przed całym światem z dumnie podniesioną głową... i... nie wypowiem jak wszystko i jak bardzo...
...nie śpię i chyba nie zasnę. Jestem podekscytowana, podniecona i rozpalona do białości, noc skrzy świetlikami westchnień o Tobie... jutro, właściwie już dziś będę przy Tobie, wezmę Cię w ramiona... poczuję... szeroko zamkniętymi oczami,... wyrzeźbię, namaluję... zamknę w sobie Twój zapach, zachłysnę się smakiem. A Ty oddasz mi siebie, by wziąć w zamian me ciało, bo duszę już masz, a ja oddam się Tobie... i tak zapiszemy się w sobie... i niech się stanie...
porfiiiiiiiiiiiiiiiii, naprawde mi zalezy, choc po kawaleczku.
bardzo wzniosly ten tekst, ale niezrozumialy i udziwniony , o grafomañstwo ocierajacy sie, np. w drugim zdaniu to wokol ciebie pusto, czy ty czujesz pustke,? no i mnostwo przesadzonych porownañ., to po polsku trudno czytac, a po hiszpañsku to bedzie jak enigma, jesli to twoj tekst, prztlumacz go na normalny polski
DZIENNIK POKŁADOWY MIŁOŚCI

Bea, zobacz 23:40 tu:
http://les.art.pl/opowiadania/art.php?art=327
;-)
A ja sie nawet za ten (ambitny) tekst wzielam...
Bo dosc fajny, ciekawy do tlumaczenia...
;-)
Ale jak znalazlam ten tekst w LES ART ...odezwal sie moj slaby zoladek...
:-(
no, kwestia gustu, ja tam jak nie musze, to takie teksty luuukiem
JEZU SAMA SOBIE PRZETLUMACZE, A JAK BEDA BLEDY, TO ON JE POPRAWI, TRUDNO SIE MOWI, TESKT MI SIE PO PROSTU SPODOBAL. NIE WSZYSTKO JEST SKOPIOWANE, A POZA TYM JAK KTOS TO ZOSTAWIA NA FORUM PUBLICZNYM TO MOZE SIE LICZYC ZE KTOS SOBIE MOZE ZROBIC Z TEGO UZYTEK. TO POZDRAWIAM I MILEGO DNIA ZYCZE.
Tak sobie pomyslalam, ze moze chociaz sprawdzicie i poprawicie bledy, bo moze sie okazac ze z mojego tlumaczenia wyszly jakies glupoty, niestety nie mam talentu do tlumaczenia fraz bardziej poetyckich, dlatego chcialam zeby ktos z forum mi pomogl, zreszta i ze zwyklym hiszp. nie radze sobie az tak dobrze, prosze chociaz o poprawienie i moze ktos cos dopisze jednak. pozdrawiam serdecznie, wklejam moje tlumaczenie.

Estoy acostada. en mi alrededor sólo vacío lleno de esperanzas. El aire lleno de los recuerdos. Me haces ahora tanta falta. Otra noche sin dormir. buscandote en la oscuridad.. y sólo los sentidos.. impresionante como de repente me haces falta. Estoy convencida de que mañana te ehare de menos mas, inaguanteblemente. Cada día trae, impone un bagaje de añoranza, de los sentimientos, cada dia nuevos sentimientos.

Deseó echarme en un sillon, abrigada en los pensamientos en Ti, en nosotros. Lo necesito tanto ahora mismo. Quede hechizada por Ti, Mis deseso tienen una forma preciosa, son muy claros, radiantes, son tan calidos...

Me dices- no me presiones. no lo hago, no lo voy a hacer.. Quisiera, paso a paso ir al camino adecuado, asi para que mi alma no girará en el vacío. Necesito tanto hablar contigo. decir y escucharte...



Me acuerdo cuando apareciste por primera vez. En el gentío, aparecieron los OJOS...OJOS que ya los habia visto antes en mis sueños, me habían visitado tantas veces, me miraban, y despues en la niebla se alejaban, se perdian. y ahora cuando los veo, me dí cuenta que esos ojos de la niebla son la realidad, que tienen un cuerpo. Esos ojos, tan dignos, tan misteriosos, a la vez llenos de ternura y calidos me han mirado, por un momento se pararon y miraron fijamente en mi, se fundieron en mis ojos. aunque era sólo un momento, yo sentí con todos mis sentidos los palpitaciones de nuestros corazones, como se nos hervía la sangre, Sí, esos ojos, lo mas bonitos que he visto en mi vida son tuyos. Y pasó, en un segundo, por un instante nuestros almas previstos de alas han subido por encima de las nubes, se envolvieron uno al otro, y se mezclaron. y entonces, desde aquel momento, nada es igual, nada es lo mismo y el mundo se cambió.

No acecho a tu alma, ni tu a la mia. con solo una mirada y sonrisa quiero ganar tu confianza y tu corazon. eres un sol para mi cuerpo, solamente un pensamiento en ti me calienta, me excita, estoy ardiendo, estoy ardiendo contigo. en esa excitacion abrazo tu alma temblada y asustada aunque la mia esta sorprendia tambien con todo lo que le esta pasando. te anhelo con unos desos mas puros y verdaderos.

Quiero delinear tu rostro, tu figura en mi vida, pintar el imagen de tu alma en mi, y llevarte asi ante de todo el mundo.

No estoy durmiendo, no puedo dormir, estoy excitada, encendida, la noche brilla con mis suspiros, en mis sueños estaré junto a ti, te abrazaré, te sentiré, con los ojos cerrados, te esculpiré, te pintaré, cerraré en mi tu fragancia, me embriagaré con tu sabor y tu te entregas a mi para coger en cambio mi cuerpo, porque el alma ya lo tienes, y yo me entregaré a ti, y asi nos llenamos uno al otro. Que sea asi...
Moje kandydatury do literackiego Nobla :-)

1.Każdy dzień nałoży bagaż tęsknoty, uczuć... :-) :-)
2.... a przecież dnia poprzedniego zmysły szczytowały na krytycznym poziomie.

dalej nie chce mi sie czytać, to niebezpieczne bo można się zadławić ze śmiechu.
;)internet wszystko wytrzyma...
...w przeciwienstwie do mojego zoladka...
;-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Brak wkładu własnego