kilka wątpliwości - zdania z książki

Temat przeniesiony do archwium.
Kilka problemów, z książki, którą właśnie skończyłam czytać.
jeżeli ktoś może pomóc - będę wdzięczna:)

"Prende la luz, babosa, cómo que qué hago - le contestó."
? cómo que qué? - jak to przetłumaczyć tutaj?

"Un día su marido tuvo a bien morirse. Sin hacer ruido, como era él, sin dejarle un centavo, como era él."
Jak przetłumaczyć tutaj 'tener a'?

"- Ya sé que fuiste - dijo-. Habrás notado que no tuve nada que ver. Quítate ese vestido, que pareces cuervo, déjame verte las chichis, odio que te abroches como monja. Ándale, no estés de púdica, que no te queda."

?? ta końcówka: "que not te queda"?
Baaardzo dziwne te błędy. Hiszpan to tego chyba nie pisał...

...[?]cómo que qué hago[?]...= ...jak to co robię ? -> akcentowanie wskazuje na pytanie

"tener a bien algo/alguien" = być dobrego zdania o... -> ale tutaj jest pomyłka w wyrażeniu, powinno być sarkastycznie w/g kontekstu : "tuvo EN bien..."= uważał za stosowne...

...que no te queda -> złe uzycie "quedar" z konstrukcji "quedarle algo bien/mal a alguien" bo brakuje przysłówka. Powinno być np. "que no te va" = ...bo ci [to] nie pasuje/nie do twarzy ci w tym
Hiszpan-nie.
To z ARRÁNCAME LA VIDA pochodzi...
ÁNGELES MASTRETTA - autorka - jest...Meksykanka...
...dziwne litery mi "powychodzily"...
Te, co byly "duze" - sa male...
A male - duze...
Chyba...pozno juz...Tak, na pewno...pozno...
En fin...
DORMIRRRRRRRRRRRRRRRRrrrrrrrrrrrrrrrrrrr......
Meksykanka ? I myli wyrażenia w ojczystym języku ? Zgroza...
Dzięki za wytłumaczenie:)

Co do języka, to przypuszczam, że to nie błędy tylko meksykańska wersja hiszpańskiego - tak jak w angielskim brytyjskim i amerykańskim czasami różnica polega właśnie na takich drobnych rzeczach jak przyimki.

A książka jest bardzo, ale to bardzo meksykańska. Kiedy na początku sprawdzałam jakieś słówka, to prawie przy każdym była adnotacja 'Mex.'.
Trochę mnie to zniechęcało, ale ponieważ wybieram się do Meksyku, a książka z każdą kolejną stroną stawała się coraz bardziej i bardziej interesująca to żal byłoby nie przeczytać.
Tym bardziej, że kilka osób bardzo mi ją polecało.
W każdym bądź razie, teraz po przeczytaniu muszę powiedzieć, że to jedna z ciekawszych książek, które ostatnio przeczytałam.
A teraz zamierzam obejrzeć film nakręcony na jej podstawie:)
To jeszcze nie jest zgroza, gorsze jest to, ze ktos jej to opublikowal bez korekty...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa