Akcent.

Temat przeniesiony do archwium.
Trochę gubię się z zaznaczaniem akcentu i i czy to tak idzie:
hacer - akcent pada na a, więc hacerte powinien padać na e, ale się nie zmienia, więc piszemy hácerte, tak samo, gdy dodajemy dwie końcówki: hácertelo
ale gdy mam jakiś czasownik odmieniony dajmy na to: ata - zwiąż, akcent pada na pierwsze a, ale átame - zwiąż mnie trzeba zaznaczyć, bo się nie zmienia.
Albo jeszcze inny przykład: estoy haciendo, pada na e, ale estoy haciéndolo.

Czy dobrze rozumuje? I jakie są jeszcze inne takie akcentowe anomalie?
Chyba troche pokreciles;) Akcent wstawia sie wtedy, kiedy akcentuje sie inna sylabe niz wynikaloby to z podstawowych regul akcentowania.

Zgodnie z zasadami, wyrazy zakonczone na samogloske akcentujemy na przedostatnia sylabe, wiec w zbitce "hacerte" nie dodajemy zadnego akcentu, a juz na pewno nie nad samogloska "a". Skad taki pomysł?

Drugi przyklad jest juz inny, poniewaz zgodnie z regulami akcent powinien padac na "te", a wiemy, ze nadal pada na druga sylabe czasownika, czyli na "er", wiec piszemy "hacértelo"

Dwa ostatnie przyklady sa poprawne.


skąd taki pomysł? No bo w hacer pada na e akcent, a faktycznie masz racje. więc hacerte też ma 'regularny' akcent, ale hacérnos już nie, no powinno na ostanią padać, chyba.
W wyrazie 'hacernos' rowniez nie trzeba dodawac zadnego akcentu, bo wyrazy konczace sie na spolgloske 's' akcentujemy na przedostatnia sylabe, wiec akcentowanie sylaby ER jest zgodne z ogólnymi regulami.
Przykladem gdzie akcent jest niezbedny jest np. zdanie "hágalo", poniewaz akcent pada na I sylabe, a gdyby kierowac sie regulami, to trzeba by zaakcentowac sylabe AL.
ale ja wyczytałem, że jak kończy się na -s to akcentuje się ostatnią, no jak babcie kocham, tak tam pisało.
ło jezu, już wiem. Znowu popiepszyłem, jasne, że masz racje.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Życie, praca, nauka