nie, tylko, że wy jesteście "normalni" - co za różnica wam czy mi pomożecie, czy nie.... a jak już pisałam to bardzo mi zależy... i nie, nie robie sobie jaj - nawet nie kumam o co ci chodzi -,- :/ Też masz wielki problem... tak trudno zrobić mi tę "przyjemność" i zamiast udzielać mi tych "inteligentnych" odpowiedzi i kazań po prostu ODPOWIEDZIEĆ NA ZADANE PYTANIE??? I odczepcie się może od mojego nauczyciela... stawiam, że nie mieliście nigdy lepszego ... i tak na marginesie: on mnie do niczego nie przygotowywuje, to ja uczę się dla przyjemności - DLA SIEBIE, nikt mnie nie zmusza i nic mi nie karze...
Błogam was: POMÓŻCIE!! Odpowiecie mi na to pytanie, czy nie?? Myślałam, że tutaj ktoś mi pomoże -,-