Espanol para ti ' zakres sownictwa i gramatyki

Temat przeniesiony do archwium.
czy ktos, kto juz przerobi Espanol para ti mgby mi napisa jaki mniej więcej materiał jest tu zawarty? Tzn jak z gramatyka? czy jest tego dużo czy tylko podstawy? I jak oceniacie-jesli po przerobieniou tego kursu chcialabym sie zapisac na kurs, to na jakim semestrze bym wyladowala? Będę wdzięczna za odpowiedź :) Zaczęłam się uczyć no i jak na razie sa tu oczywiscie same podstawy, które juz mam, zastanawiam sie czy się rzeczywiście dużo z tego kursu nauczę.
Nie umiem ci odpowiedziec na pytanie co do kursu ale przcztaj sobie ten artykul: http://www.msstudio.com.pl/~pwn/opis1.html.

Dla mnie osobiscie, powtarzam ze dla mnie, zeby mnie nikt zle nie zrozumial kursy jezykowe nie sa efektywne. Uczylam sie sama hiszpanskiego. Kiedy rozpoczelam nauke j. hiszpanskiego nie byl taki modny jak teraz i nie bylo kursu w moim miescie wiec znalazlam sobie lekcje prywatne, ktore wtedy kosztowaly 40 zl za lecje. Wtedy to bylo bardzo drogo, dalej chyba jest to drogo. No wiec pani kazala mi kupic ksiazke Kazimierza Sabika, taka fioletowa z kasetami "Mowimy po hiszpansku". Ksiazka ta byla przeznaczona do samodzielnej nauki. Po pierwszej lekcji zobaczylam ze to samo co mi pani tlumaczy moge sobie sama przeczytac z ksiazki wiec przestalam chodzic na lekcje. Zaczelam sie uczyc i poswiecalam mniej wiecej godzine dziennie, mialam przerwy miesieczne w nauce, jakbym ich nie miala to bym sie jeszcze szybciej nauczyla.
Po jakims czasie zrobili kurs hiszpanskiego w moim miescie i sie zapisalam. I jaki wynik? Pani twierzdzila ze np cos trzeba wymawiac tak jak ona mowi mimo ze hiszpanie to wymawiaja inaczej ale oni zle wymawiaja hahahahaha. Tzn wszyscy Hiszpanie wymawiaja zle, ona jedyna Polka umie dobrze wymawiac te litere po hiszpansku. Oczywiscie o tym to sie pozniej przekonalam. To akurat bylo moje doswiadczenie, jest bardzo duzo dobrych nauczycieli ale nie o to chodzi. Mnie osobiscie kurs rozleniwial bo uczylam sie tylko tego co jest potrzebne na nastepna lekcje a jak sie uczylam sama to uczylam sie wiecej slowek, wyrazen, robilam wiecej cwiczen gramatycznych. Krotko chodzilam na ten kurs (na szczescie :)).
Potem jak juz troche umialam bardzo mi sie przydal internet. Zaczelam czatowac z ludzmi i mialam wkolo siebie mnostwo slownikow (przesadzam, moze 2). W ten sposob naprawde duzo sie nauczylam. Po niedlugim czasie wyjechalam do Hiszpanii na stale i mialam bardzo solidne podtawy hiszpanskiego. Tam to juz poszlo jak z nut. Dzisiaj, po 6 latach pobytu moj hiszpanski jest perfekt. W niedlugim czasie po przyjezdzie, moze pol roku zaczelam czytac powiesci. Moim zdaniem to jest najtrudniejsze bo w powiesciach uzywa sie bardzo duzo slow, ktorych w potocznej mowie sie nie uzywa.Tak na marginesie jakby kogos interesowalo, bo juz mialam odpowiedzi na ten temat w innym temacie na tym forum to te powiesci byly dobre, tzn nie harlekiny jak jakas pani podejrzewala.
Oczywiscie na poczatku musialam czasem zagladac to slownika.

Teraz do rzeczy, co ci chce przekazac?
Niewazne na ile kursow sie zapiszesz i jak dlugo bedziesz na nie chodzic. Wazne jest ile ty sama poswiecisz czasu na nauke tego czy jakiegokolwiek jezyka. Teraz z tymi mozliwosciami dzieki internetowi i programom multimedialnym ta nauka jest troche latwiejsza, przyjemniejsza i ciekawsza ale wszystko zalezy od ciebie.
W tej chwili ucze sie angielskiego. Mam 3 razy w tygodniu lekcje prawie prywatne (jestesmy tylko 3) z Amerykanka ale oprocz tego ucze sie sama. I wszystko jest ok tylko ze jakbym tych lekcji nie miala to bylabym na tym samym poziomie angielskiego na ktorym jestem teraz. Pewnie zapytasz dlaczego chodze na te lekcje. Ja za nie nie place, gdybym miala za nie placic nie chodzilabym ale nie przez skapstwo. Nie zaluje wydawac pieniedzy na nauke. Tzn konwersacje z nativem sa bardzo dobra lekcja ale trzeba miec juz jakis i to nie maly poziom w danym jezyku. Ja jeszcze go nie mam w angielskim a kursy w grupie dalej mnie nie przekonuja. Dlatego radze ci przczytac ten artykul.

Mam nadzieje ze nie zanudzilam
Pozdrowienia
Español para tí składa się z 24 lekcji. Zrobiłem już 21 co zajęło mi 10 miesięcy. Uważam że kurs jest OK chociaż zawiera trochę błędów(czasem lektor mówi co innego niż to co wyświetla się na ekranie).
Nie mniej jednak polecam.
Po ukończeniu kursu (wg jego autorów) będziesz na poziomie zaawansowanym, także jeśli chodzi chodzi o gramatykę.
Ewcia... dzięki za odpowiedź ale mnie troszkę nie o to chodziło ;) Pytałam o zakres materiału na płytach... Link jest chyba nieaktualny więc nie wiem co jest w tym artykule. Chciałam sie dowiedzieć na jakim poziomie bede po przerobieniu Espanol para ti. Wlasnie sie z niego ucze - sama, nie na kursie! I nie wiem czy sie potem gdzies zapisze czy tez nadal bede sie sama uczyla ale nawet jesli-to chce wiedziec jaka wziac potem ksiazke - czy druga czesc jakiegos kursu czy nadal pierwsza czy moze trzecia...
Bede wdzieczna za odpowiedzi osob ktore przerobily kurs :)
no tak, ale co znaczy zaawansowany??????
Obecnie jestem na etapie 22 lekcji Espanol para ti i uważam, że kurs jest w porządku, ale... Znam również francuski więc zagadnienia gramatyczne nie sprawiały mi problemu. To co cię interesuje: w kursie jest zamieszczna cała gramatyka hiszpańska (oprócz oczywiście lawiny idiomów), ale w niektórych momentach musiałam zajrzeć do repetytorium, bo zagadnienie gramatyczne nie było dość jasno wytłumaczone (np. dopełnienia czy różnice w subjuntivo). Ogólnie rzecz biorąc kurs jest wystarczający, aby po 12 lekcjach zdać bez problemu DELE Inicial, a po 24 lekcji podejść do Intermedio (mam zamiar tak zrobić w maju). Wobec tego po zakończeniu kursu faktycznie będziesz na poziomie zaawansowanym (według mnie) no bo zostanie tylko szlifowanie do Superiora, co oczywiście nie jest sprawą łatwą. Jednak obecnie w pracy mam do czynienia z Hiszpanami i mówią że mój hiszpański jest naprawdę dobry (po 22 lekcji).
Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz. Chętnie odpowiem
Pozdrawiam
Poziom CAE jezyka angielskiego. Takie jest zdanie autorów tego kursu.
Będę mógł napisać czy to prawda po przerobieniu całego materiału.
Myśle że na pewno warto zacząć ten kurs (świetnie mobilizuje do codziennej pracy) ale nie ograniczać się tylko do pracy z nim.
dziekuję wam bardzo :) powiem szczerze ze mnie zaskoczyliście... Bardzo pozytywnie zresztą... No i zmobilizowaliście mnie bardzo :) Mam już podatawy, przerobiłam prawie całą 1 część espanol de pe a pa na lektoracie na uczelni, ucze sie z Easy Espanol no i zaczełam właśnie Espanol para ti... Na razie wszystko co tam jest umiem i potrzebowałam właśnie mobilizacji-zapewnienia ze sie duzo z tego kursu nauczę :)
Czy mam rozumieć że poziom Intermedio odpowiada FCE języka angielskiego i czy w ogóle te egzaminy są porównywalne.
A propos: Ile kosztuje przystąpieni do Intermedio?
radial z tego co wiem, certyfikat intermedio odpowiada mniej więcej FC.
ooo.. no wlasnie tego potrzebowalam - potwierdzenia ze dobrze robie uczac sie samodzielnie w domu :) co prawda to dopiero 2 tygodnie ale teraz beda ferie (po sesji..brr! :P ) to bede mogla przysiasc regularnie i mam nadzieje ze tak juz zostanie :)

naucze sie - a co!! ;)

pozdrawiam :)
"Tak na marginesie jakby kogos
>interesowalo, bo juz mialam odpowiedzi na ten temat w innym temacie na
>tym forum to te powiesci byly dobre, tzn nie harlekiny jak jakas pani
>podejrzewala."


Przypomne wymieniany przez ciebie tekst.
Oczywiscie nie zawieral ZADNEJ inonii.
O Harlekinach takze nie bylo mowy...

Podziwiam umiejetnosc czytania i wyciagania wnioskow!
Ah...
Zmienilam zdanie!!!
Wcale nie zadna szkoda, tylko na cale szczescie...
Strasznie nie lubie jak sie manipuluje moim slowami...


Oto NIBY ten tekst, do ktorego sie odnosisz...

"Do Janusza 27 (gość) 23 Sty 2006, 19:34 odpowiedz
wysłano z: *.Red-8[tel].staticIP.rima-tde.net
To chyba ty nie mozesz sie nauczyc ale nie mow o innych. Po roku mowilam plynnie i moglam sie dogadac w kazdej sytuacji. Po pol roku pobytu w Hiszpanii czytalam ksiazki po Hiszpansku.
Una... (gość) 23 Sty 2006, 19:52 odpowiedz
wysłano z: *.Red-83-60-205.dynamicIP.rima-tde.net
To swietnie! Doskonale! (...bez wzgledu na tytuly tych ksiazek....)
Niestety...niewielu Polakow MIESZKAJACYCH w Hiszpanii ma na to czas...i do "tego" tak szybko dochodzi...
Wszystko zalezy!!!
Zalezy...od BARDZO wielu rzeczy!

Salu2...

P.S. Az szkoda...ze sie nie znamy...
:-(
Do Una (gość) 25 Sty 2006, 03:01 odpowiedz
wysłano z: *.Red-8[tel].staticIP.rima-tde.net
Czyzbym zobaczyla cien ironii w "(...bez wzgledu na tytuly tych ksiazek....)"..."

Calosc tu: http://www.hiszpanski.ang.pl/Ile_czasu_potrzeba_aby_plynnie_mowic_po_hiszpansku_3775.html

Milej lekturki!

Salu2...
Wiec wybacz za pochopnie wyciagniete wnioski. Zle zrozumialam twoj post.

Pozdrowienia
oczywiście ze FCE. w ogóle moim skromnym zdaniem DELE Intermedio jest prostsze niż FCE, ale to tylko moje zdanie.....;-) chodzi o to, że struktury tych egzaminów są różne, wiec ciężko porównywac ;] No i różnica jest taka, że żeby zdac DELE trzeba miec 70% z każdej częsci, a żeby zdac FCE , "wystarczy" 60% łącznie ;]
A ja mam pytanko moze nie do konca zwiazane z tematem ;), ale czy DELE Superior jest na poziomie CAE czy CPE?
"Diploma Superior (...) Według ALTE (Association of Language Testers in Europe) jest odpowiednikiem następujących dyplomów międzynarodowych:
język angielski: Certificate in Advanced English (CAE)
język francuski: Diplôme Supérieur d¿Études Françaises Modernes (DS)
język niemiecki: Kleines Deutsches Sprachdiplom (KDS), Grosses Deutsches Sprachdiplom (GDS)"

źródło:
http://varsovia.cervantes.es/Diplomasdele/informaciongeneral_45_29.htm
Witaj,

Wyjeżdżam za pół roku do Peru i Chile i chciałbym nauczyć się trochę hiszpańskiego. Byłbym wdzięczny, gdybyś pomogła mi wskazując ścieżkę szybkiego przyswojenia sobie podstaw tego języka. Pozdrawiam serdecznie. Wojtek
Czesc ;) Espanol para ti? mowicie wszyscy ze dobre to jest. Pierwszy raz jestem na tej stronie i nie wiem... gdzie to w ogole jest? to sa jakies lekcje w internecie on-line? czy trzeba zamawiac jakies płyty czy cos... ;>
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa