Hej.
Chce sie nauczyc hiszpanskiego, ze wzgledu na wyjazd do Hiszpanii.
Tak sie sklada ze znajomy ma kurs Pimsleura, ale jest to kurs amerykanski, uczacy odmiany latynoamerykanskiej, a wiec sa drobne roznice w wymowie gramatyce i slowkach.
Zastanaiwam sie czy warto skorzystac z tekiego kursu, bo duzo dobrego skyszalem o Pimsleur, czy tez lepiej znalezc kurs uczacy odmainy kastylijskiej?
Jesli to jaki kurs polecacie? Chodzi mi o taki, ktorego mozna sluchac w aucie/tramwaju itd...