studia w Meksyku

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkim forumowiczów!!!
Mam dopiero 16 lat, ale czas szybko mija.
Moim wielkim marzeniem jest studiować w Meksyku
1.Dużą barierą jest język!!! Czy studiując w tych krajach wystarczy mi znajomość języka ang?
2.Czy koszty utrzymania są wysokie? Czy łatwo jest tam żyć, znaleźć pracę i jakoś funkcjonować?
3.Jak mogę wyjechać na uczelnię zagraniczną? Jak i gdzie załatwiać formalności?
4. Czy trudno jest się dostać na takie studia?

To jest moje wielkie marzenie ale mam dużo wątpliwości!!!
Nie jestem geniuszem. Dobrze się uczę ale obawiam się że nie jestem na tyle zdolna by dosać się na studia zagraniczne!
Może się uda......
Ale na pewno pomożecie mi przynajmniej częściowo odpowiadając na moje pytania.
Pozdrowienia!
Przed podjęciem decyzji warto czytać trochę prasy:
http://www.economista.com.mx/
http://www.unam.mx/jornada
http://www.diariodemexico.com.mx/
http://www.cronica.com.mx/
http://www.heraldo.com.mx/
http://www.imagenzac.com.mx/2006/08/24/index.html
http://www.eluniversal.com.mx/noticias.html
http://www.yucatan.com.mx/
a tu link do jedynego dobrego uniwerku
http://www.unam.mx/
Może zostań narazie przy oglądaniu meksykańskich telenowel.. zdaj maturę..
Oo jak to fajnie tak komus dokopać. Dziewczyna ma ambicje, zamiast latać po dyskotekach myśli poważnie o trudnych studiach. Ale zamiast poradzić lepiej zasugerować, ze jest pustą istotą, która może jedynie ograniczyć się do telenowel.

$$$ - masz dopiero 16 lat i to jest Twój atut. Hiszpański to prosty język. Jeżeli zaczniesz się ostro uczyć (a motywację masz niezłą - przyznaj sama) to po maturze będziesz znała język na tyle dobrze, że sobie poradzisz. Nie wiem tylko jak traktuje się cudzoziemców na egzaminach wstepnych. Moja rada - książka do hiszpańskiego do ręki i do nauki. A jeśli się nie uda - zawsze możesz pojechać na wymianę, fakt, co rok to nie całe studia ale zawsze coś.
banan567 a wiesz ile eksportu Meksykańskiego trafia do USA? A jaka jest obecnie stopa bezrobocia w Meksyku?
Stopa bezrobocia wg Ambasady RP w Meksyku wynosi 3,8% (oficjalnie podawana przez Rząd meksykanski, ale według innych źródeł sięga nawet 20%.
Dochód narodowy 9 600 USD na 1 mieszkańca (2004). Inflacja: 5,4% (2004). Zadłużenie: 149,9 mld USD (2004). Meksyk eksportuje ropę naftową, srebro, kawę, bawełnę, głównie do USA (81%), Kanady (5,9%), Japonii (1,1%), importuje natomiast maszyny z USA (65,8%), Niemiec (3,8%), Chin (3,7%). Obroty w handlu z zagranicą – eksport: 182,4 mld USD, import: 190,8 mld USD (2004).
dokładnie wynosi w przyblizeniu 23%
Wiesz Inf... Ja nie twierdzę, że Meksyk jest rajem. Ale jeżeli ktoś ma marzenia i chce je realizować to chyba dobrze. Ale ludzie wyjeżdżają do różnych krajów - również najbiedniejszych - dlatego, że tego chcą. I na nic zdają się opowieści znajomych "nie jedź tam, tam jest głód, smród i ubóstwo".

Tymczasem Arco zasugerował koleżance, żeby lepiej zajęła się oglądaniem TV.

Ja odkąd skończylem podstawówkę myślałem o studiach w Hiszpanii. Niestety - z przyczyn finansowych było to nieosiągalne. Za 3 tygodnie jadę na rok na wymianę własnie do Hiszpanii.
Marzenia są po to, żeby je spełniać.
kolezance proponuje cos takiego
http://www.esgieha.pl/zagranica/?o=pim
Nie rozumiem skad w Was taka smiertelna powaga.. Napisałam o telenoweli z przekora, bo dziewczynka ma 16 lat, nie zna hiszpanskiego, pewnie tez o samym Meksyku wiele nie wie, do rozpoczecia studiów ma jeszcze ladnych piec lat i zdazy jej sie odmienic milion razy. A Wy od razu wyskakujecie z przeklejonymi liczbami ze stopa bezrobocia i produktem PKB.. Litości...

A ja laikiem w gestii Meksyku akurat nie jestem - veni vidi vici więc bawią mnie po prostu takie posty.
Do ropoczęcia studiów "łądnych pięć lat"??? Jeśli ty zaczynałeś studia w wieku 21 lat to nie znaczy, że inni mają dwa lata po szkole nic nie robić(a przynajmniej nie studiować). Jeśli koleżanka jest np. w LO to maturę ma za 2/3 lata.. nie widzę możliwości rozpoczynania studiów "za łądnych pięć lat" przy prowadzeniu normalnego toku nauki. Nie będę się wypowiadał na temat studiowania w Meksyku, ponieważ nie mam o tym pojęcią, z pewnością jak najszybsze zabranie się do nauki hiszpańskiego nie będzie złym wyborem.
Przepraszam, ale chyba pomyliłem płci. Sorry za złe końcówki w poście w takim razie Arco.
Ano pomyliłeś ;) I gwoli wyjaśnienia to nie zaczęłam studiów w wieku 21 lat ;D
W 2005 roku na trgach edukacyjnych byl jeden uniwersytet z Meksyku. Rozmawialam z ich przedstawicielka (nie interesowaly mnie tam studia, chcialam poprostu pogadac sobie po hiszpansku :) i z tego co pamietam to dla international students studia tam byly dosc drogie (po angielsku). Nie wiem jednka jak wyglada syt. na innych uczelniach w Meksyku. Trzeba poszukac na stronach. Radze jednak dobrze to przemyslec ;)) Jesi juz koniecznie kraj hispanojezyczny, to moze warto pomyslec nad Hiszpania. Tylko od razu uprzedzam, ze trzeba dobrze znac jezyk, gdyz trzeba zdac egzamin selectividad z kilku przedmiotow.
a polskie studia by się liczyły w meksyku?
Miałem identyczny pomysł w tym wieku :)
1. Zapytaj w ambasadzie Meksyku w Polsce czy nadal obowiązuje program wymiany kulturalnej pomiędzy obydwoma krajami, i jakie wymogi musisz spełnić żeby dostać stypendium.
2. Hiszpański musisz znać, znajomość angielskiego przyda Ci się w bibliotece, bo wartościowa dla studiów literatura jest w tym języku.
3. Łatwiej skończyć studia w Polsce, nauczyć się języka a potem dostać stypendium na 2 lata (Maestría) albo 3 lata (Doctorado)
4. Stypendia były co prawda niewysokie ale mnie wystarczało.

Powodzenia! Grunt to się nie zrażać. Spędziłem w Mex prawie 4 lata i było super.
No wiesz,jesteś odważna jeśli chcesz tam studiowac,choć może do czasu kiedy będziesz studentką nie będzie tam tzn świńskiej grypy...
dzięki jerzozowiesz. a trzeba sie strasznie dobrze uczyć żeby dostać to stypendium?
można też dostać stypendium z uczelni, np uek prowadzi wymianę z TEC monterrey, pieniędzy na życie nie dostajesz, ale opłacają Ci czesne, a to jest bardzo prestiżowa i droga szkoła. na takie stypendium nie jest się trudno dostać
a co to uek albo tec ??? w jakim mieście to trzeba studiować? prosze o syzbką odpowiedź.
posprawdzaj sobie w necie, uek to uniwersytet ekonomiczny w krk
a jak by te studia wyglądały? znaczy rok czy ileś w polsce a później rok czy ileś w meksyku? kierunek tych studiów byłby dowolny? w lublinie byłby taki uniwersytet?
a co ty właściwie chcesz studiować w tym Meksyku? i dlaczego akurat tam? ma to jakieś racjonalne uzasadnienie?
właśnie nie jestem pewna, najlepiej coś z hiszpańskim, albo rysownictwo map. ma to racjonalne uzasadnienie
bomba :D najlepiej cos z hiszpańskim :D
powodzenia
jerzozwiesz, a co studiowałeś? W Polsce i w Meksyku?
Ja mam też 16 lat, wpadłam na ten pomysł w podstawówce, w 2004 roku :P. Z tym że moja determinacja była tak wielka, że z małej, nadmorskiej wioski przeniosłam się do miasta i jestem w klasie z rozszerzonym hiszpańskim, od podstaw. Planuję najpierw z tego hiszpańskiego zdać maturę, zobaczymy, jak to pójdzie. Chciałabym iść na wcześniej wspomniany UNAM, Area de las Humanidades y las Artes, faculdad de Filosofía y Letras, el licenciado en Lengua y Literaturas Hispánicas :D. To jeśli kogoś interesują konkrety.
Słyszałam też, że jest taka możliwość, żeby po LO wyjechać do danego kraju na jakiś roczny kurs języka, żeby później podjąć tam studia... Właśnie się usiłuję zorientować w czymkolwiek i byłoby miło, gdyby ktoś dokładniej opisał swoją historię ;).
Czesc,

Obecnie przebywam w Meksyku. Nie studiuje, ale informowalam sie tak oglednie w ofercie. Ponoc wyglada to jak w Stanach. Lepsze uniwersytety sa platne. A te bezplatne sa oblezane. Nie wiem jak trudno sie tam dostac obcokrajowcom, ponoc najlepiej przyjechac tu na praktyki studenckie albo inne wymiany miedzyuczelniane. Sredni m-czny koszt nauki w platnym uniwersytecie to nawet 9000 peso (ponad 2 tys zlotych)!!!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa