Rok przerwy... i iberystyka!!

Temat przeniesiony do archwium.
Czy ktoś na forum jest równie zdeterminowany, by studiować filologię hiszpańską, że gotów jest podjąć inny kierunek (lub zrobić gap year) tylko po to, by za rok się dostać ;) ?
Jeśli tak, to co zrobicie..?
hej. ja marzyłam o fil.hiszp. nie dostałam sie w tamtym roku wiec poszłam na fil.ang. z początku miałam plan poprawic mature i składac papiery jeszcze raz.. ale teraz zal mi roku , nie chce rzucac angielskiego wiec składam na hiszpanski jako na drugi kierunek ale nadal nic pewngo ze sie dostane. Robienie "gap year" to ryzykowne troche nigdy nie masz pewnosci ze sie dostaniesz... mozna w czasie roku isc na jakis przydatny kierunek zeby potem pogodzic =)
pozdrawiam!
za rok może być problem już z podejmowaniem sobie studiów na rok, potem zaczynaniem kolejnych, bo nadwyżka planowych semestrów będzie płatna dzięki naszym "cudownym" władzom...
jak się nie dostanę (co jest wielce prawdopodobne) to idę gdzie indziej...
a za rok nie wiem albo mi się odwidzi albo nie, takich rzeczy raczej nie da się przewidzieć
a z tymi płatnymi studiami na razie nic nie jest postanowione to tylko jeden z pomysłów, może nigdy nie wejść w życie:)

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia