ja powiem, że dla chcącego nic trudnego.
Powiem Wam dlaczego uważam, że to chore, że dostają się ludzie z angielskim.
Bo prawda jest taka, że wciągu 5 lat nie nauczycie się perfekt języka, choćby nie wiem jak się go uczyć to jest nie możliwe, zawsze osoba ucząca się go dłużej będzie miała nad Wami przewagę.Do tego uważam, że znając słowa po hiszpańsku i idąc na filologię kiepskim będziecie filologiem, dlaczego? Już Wam mówię...
Z powodu, który już podałam oraz z tego, że na 1szym roku głownie zajmiecie się nauką języka, a język jest,niestety, nie tylko mówieniem i znajomością gramatyki.
Jest jeszcze kilka powodów, ale są mniej ważne.
Szkoda, że w Polsce jest tak, że różne filologię można się dostać nie znając słowa w tym języku, to prowadzi do obniżenia poziomu filologicznego w kraju, dlatego uważam, że na każdą z filologii powinno się rekrutować tylko z danym językiem kierunkowym, w tym wypadku - na filologię hiszpańską - maturą z języka hiszpańskiego na poziomie rozszerzonym, itd. względem innych filologii; + inne liczące się przedmioty(polski, wos, historia, etc.)