Co lepiej do hiszpańskiego-portugalski czy włoski?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam Serdecznie.
Dostałam się w tym roku na UŚ na anglistykę z tłumaczeniami hiszpańskimi i może jak się uda i Bóg pozwoli dostanę się zaocznie na europeistykę na UJ.
Mam pytanie. Obecnie zaczynam plus minus poziom A2 z hiszpańskiego (zapisałam się na intensywny kurs wakacyjny).
Moje pytanie takie. Co lepiej kontynuować do hiszpańskiego? Portugalski czy włoski?
Na europeistyce bym mogła sobie wybrać drugi język hiszpański bez problemu a z angielskiego mam już CAE. Jednak myślałam o wykupieniu jakiegoś kursu z trzeciego języka.
Jakieś rady?
Z góry dziękuje
Ja wybrałabym włoski na Twoim miejscu.
A uzasadnienie? ;P
A CAE na co zdane?
Łatwiej Ci będzie połączyć hiszpański z włoskim, niż hiszpański z portugalskim - z punktu widzenia fonetycznego oraz morfologicznego hiszpański i włoski są dużo bardziej do siebie zbliżone.
mam znajomych na europeistyce UJ i mówią, że języki są traktowane po macoszemu
W sensie oceny na B.
W sensie po co, zdawałam by mieć już jakoś jeden język w miarę dobrze potraktowany.
Oooo a co możesz więcej napisać?
Ja składałam na UJ na stosunki międzynarodowe i europeistykę (na dzienne i zaoczne) ale na dzienne to się nie łudzę.
Zawsze wydawało mi się, że na odwrót O_O Ale dziękuje za informację :)
To ja powiem inaczej. Lepiej weź portugalski. :) Nie wiem, czy to takie dobre, że hiszpański z włoskim są bardzo podobne, czasem wydaje mi się to być wadą, a nie zaletą. Do dziś jak się nie kontroluję w hiszpańskim mówię "casa" z akcentem włoskim, a we włoskim po hiszpańsku. Choć portugues jeszcze się nie uczę, w przyszłości mam taki zamiar, portugalski jest niewiele podobny do hiszpańskiego, ale jest naprawdę fajny. Poznałem fajne latynoski z Sao Paulo w Anglii. Ich piękny akcent... Mmmmmm :D
Pozdro:))
Hiszpański i portugalski niepodobne?! :P
Uczę się obydwu i mogę z całą pewnością powiedzieć, że SĄ do siebie podobne, wiele słów ma wręcz identyczną pisownię (zwłaszcza czasowniki); chociaż w portugalskim jest więcej wpływów arabskich co daje słowa brzmiące zupełnie obco, niepodobne do odpowiedników w innych językach romańskich. Jak dla mnie właśnie ta egzotyczność stanowi urok portugalskiego :). Trudnością w łączeniu hiszpańskiego i portugalskiego jest wymowa, która jest kompletnie inna - na przykład: słowo ESPONJA- gąbka, po hiszpańsku wymawia się [esponha], a po portugalsku [spąża]. Na Twoim miejscu wybrałabym jednak włoski, ze względu na to, że ten język ma więcej użytkowników, ale moja ocena może być zakłamana tym, że sama bardzo chciałabym się uczyć włoskiego (:. Pozdrawiam serdecznie.
Infuś? :)
Widze, ze podchodzisz do wyboru jezyka jak do wyboru bluzki: niebieska czy zielona? Z taka motywacja nie wroze Ci sukcesu w nauce.
Włoski więcej użytkowników niz portugalski?! To żartujesz ;)

Portugalski jest bardzo piękny i... rzeczywiście bardzo podobny do hiszpańskiego, co z jednej strony szybko pozwala "przeskoczyć" gramatykę, ale z drugiej prowadzi czasem do niezłego poplątania =)
aaa, zapomniałam dopisać, że chodzi mi o Europę :P

A co do koloru bluzki - człowiek lepiej się czuje, gdy nosi kolor, który lubi, podobnie uczy się efektywniej, jeśli uczy się języka, który mu się podoba
Temat przeniesiony do archwium.