Mam wrażenie, że zwłaszcza młodzi ludzie patrzą na życie przez różowe okulary. "Podoba mi się Hiszpania, uwielbiam tę kulturę itp itd" nie wystarczy! Trzeba mieć spory zastrzyk gotówki, żeby móc tam studiować albo znaleźć dobrze płatną pracę, z którą, na chwilę obecną, jest baaaaardzo trudno.