hej hej el culete wrocilA, ale jakos tak nie zagladala czesto na to forum;d
wiec co do malagi jako miasta - cudo! nie jest specjalnie wielkie, ale bardzo dobrze zagospodarowane. a feria de malaga! boszzz nigdy nie widzialam tak duzej imprezy, a do tego tak dobrze zorganizowanej.
a instituto picasso.. coz zalezy od nauczyciela, w najwyzszej grupie bylo zdeczka dretwo, bo i w wiekszosci same stare pryki i chinczyki tam siedzialy;p jeden nauczyciel w ogole sie nie kwapil, by z nami konwersowac, czy cos szczegolnego zrobic, ale coz.. byli tez fajni nauczyciele, imion nie pamietam, ale taka starsza kobitka (zreszta tam cale grono nauczycielskie jest starsze xD) w ciemnych wlosach, aurora chyba bardzo sympatyczna i smieszna;d wiec ogolnie zalezy, na kogo trafisz.. ale przewaznie ciekawsi ludzie sa w tych nizszych grupach
btw takie kursy wg mnie sa dobre tylko jesli chodzi o konwersacje, bo gramatyki ciezko sie tam nauczyc.. znaczy taki hiszpan nie wie, co sprawia problemy polakowi, a co jest dla nas proste.. no i czasem tlumacza zbyt lopatologicznie:P
edytowany przez moderatora: 22 mar 2011